Ukraina: opozycja razem

Przeciwnicy Wiktora Janukowycza się jednoczą. Ale idzie to z oporami

Publikacja: 13.07.2011 02:33

Borys Bierezowski: Jak wydano moje 45 milionów dolarów?

Borys Bierezowski: Jak wydano moje 45 milionów dolarów?

Foto: Bloomberg News

„Opozycja wybiera strategię przetrwania" – pisały wczoraj ukraińskie portale. W Kijowie zebrali się bowiem przedstawiciele opozycji, którzy postanowili, że będą „wspólnie patrzeć władzom na ręce podczas wyborów parlamentarnych w 2012 roku".

– Nie jesteśmy w stanie utworzyć jedynej partii politycznej, która wystartowałaby w tych wyborach. Ale możemy przynajmniej razem walczyć o to, by nie zostały sfałszowane – mówi „Rz" Jurij Kluczkowski, deputowany Naszej Ukrainy, która zainicjowała spotkanie. – Chcemy także razem zapobiec przyjęciu przepisów o zmianie ordynacji wyborczej – dodaje.

Zgodnie z pomysłem władz następne głosowanie do parlamentu powinno się odbywać według systemu większościowo-proporcjonalnego.

– Zatwierdzenie projektu ustawy w tej sprawie będzie formalnością. Połowa deputowanych trafi do Rady Najwyższej z list partyjnych, 225 posłów z jednomandatowych okręgów wyborczych – mówi „Rz" lider Ukraińskiej Partii Ludowej Jurij Kostenko. – Opozycja chce dojść do porozumienia, by wystawiać wspólnych kandydatów w okręgach jednomandatowych. Kandydaci niezależni mogą być przekupni i będą przechodzić na stronę rządzących – dodaje Kostenko.

Na wczorajszym spotkaniu zabrakło przywódczyni największej opozycyjnej frakcji w parlamencie Julii Tymoszenko. – Z pewnością będzie zainteresowana nową inicjatywą. Ona przede wszystkim może bowiem paść ofiarą fałszerstw. Tymoszenko nie wzięła udziału w tej dyskusji z powodów oczywistych. Ma proces sądowy – tłumaczył w rozmowie z „Rz" politolog Wiktor Nebożenko.

Była premier, oskarżona o przekroczenie uprawnień przy zawieraniu kontraktów gazowych w 2009 roku, szykuje skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Twierdzi, że 24 maja została nielegalnie zatrzymana przez prokuraturę. Śledczy przepytywali Tymoszenko przez siedem godzin. Postawiono jej zarzut utrudniania śledztwa.

Przywódcy opozycyjnych ugrupowań podczas kolejnego spotkania we wrześniu chcą powołać Komitet Obrony Uczciwych Wyborów. Będą także zacieśniać współpracę z międzynarodowymi obserwatorami, którzy przyjadą na Ukrainę, by monitorować ich przebieg.

– Pomysł jest dobry i cieszymy się, że do spotkania opozycji w ogóle doszło. Najważniejsze jest jednak, by przeciwnicy władz skupili się na wyborach, a nie na tym, kto będzie hetmanem nowej organizacji. Spory o przywództwo zawsze rozbijały demokratyczne obozy – ostrzega Nebożenko.

Ukraińskie media donosiły wczoraj, że rządząca Partia Regionów Janukowycza już szykuje się do przyszłorocznych wyborów. Jej przedstawiciele w obwodach mają sprawdzać... sympatie polityczne tamtejszych dziennikarzy. W liście, który opublikował portal Ukraińska Prawda, podano instrukcję, jakie informacje mają zbierać szefowie oddziałów Partii Regionów w obwodach. Mają m.in. badać, czy media popadały w konflikt z Regionami oraz czy ich redaktorzy są lojalni wobec władz.

O swoim istnieniu przypomniał także przebywający w Londynie i skłócony z Kremlem rosyjski oligarcha Borys Bierezowski. Były magnat medialny ujawnił w ukraińskiej prasie, że na pomarańczową rewolucję dał 45 milionów dolarów, choć ówczesny lider opozycji Wiktor Juszczenko prosił tylko o 8. „Nigdy nie obiecywali, że je oddadzą, ale obiecali się z nich rozliczyć" – mówił kijowskiej gazecie „Siegodnia", dodając, że tak się nie stało.

Bierezowski pomógł pomarańczowym, bo miał nadzieję, że w Rosji „stanie się coś podobnego". I choć nadzieje te się nie spełniły, nie żałuje. „Mentalność narodu po ukraińskiej rewolucji zasadniczo się zmieniła" – uważa.

„Opozycja wybiera strategię przetrwania" – pisały wczoraj ukraińskie portale. W Kijowie zebrali się bowiem przedstawiciele opozycji, którzy postanowili, że będą „wspólnie patrzeć władzom na ręce podczas wyborów parlamentarnych w 2012 roku".

– Nie jesteśmy w stanie utworzyć jedynej partii politycznej, która wystartowałaby w tych wyborach. Ale możemy przynajmniej razem walczyć o to, by nie zostały sfałszowane – mówi „Rz" Jurij Kluczkowski, deputowany Naszej Ukrainy, która zainicjowała spotkanie. – Chcemy także razem zapobiec przyjęciu przepisów o zmianie ordynacji wyborczej – dodaje.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021