"Początek wielkiej odnowy: Założenie Partii" opowiada o rewolucji, która doprowadziła do obalenia dynastii Qing i założeniu Komunistycznej Partii Chin w 1921 roku. Wystąpiło w nim blisko 200 gwiazd chińskiego kina, w tym Chow Yun-Fat, który zagrał w wielu hollywoodzkich produkcjach, m. in w "Przyczajonym tygrysie, ukrytym smoku" Anga Lee.

Nakręcony z rozmachem, miał przyciągnąć do kin głównie młodych widzów, łącząc ze sobą elementy opery mydlanej (historia miłosna Mao Tse-tunga i jego drugiej żony) i kina akcji. Młodzi widzowie wolą jednak amerykańskie produkcje i sale kinowe świeciły pustkami. Władze w Pekinie nie szczędzą więc wysiłków, by zamienić film w kasowy hit. Jeśli trzeba, siłą. Państwowe firmy kupują pracownikom bilety i wysyłają ich przymusowo do kin, a dzieci szkolne są wożone na projekcje autokarami. Na  miejscu muszą śpiewać piosenki na cześć KPCh. Same kina także przyczyniają się do rosnącego sukcesu kasowego filmu, fałszując bilety. Każdy sprzedany obecnie bilet jest biletem na "Założenie Partii". Dopiero przed wejściem na salę kinową wpisywany jest na nim ręcznie tytuł filmu, który widz rzeczywiście chciał obejrzeć.

W ten sposób propagandowy obraz od wejścia do  kin 22 czerwca zarobił już ok. 300 mln juanów (133 mln zł), trzykrotnie więcej niż poprzednia propagandowa epopeja "Założenie Republiki" z 2009 roku, która opowiada o dojściu KPCh do władzy. To jednak nie wystarczy władzom. Ogłosiły, że dopóki film nie zarobi 800 mln juanów (356 mln zł), żaden z amerykańskich hitów filmowych tego lata nie wejdzie na ekrany.