Pomniki, ktore dzielą dwa narody

Ledwo w Skopie stanął monument Aleksandra Wielkiego, a już – ku oburzeniu Greków – władze szykują się do budowy kolejnego. Tym razem jego ojca Filipa II

Publikacja: 14.07.2011 01:45

Stojący od kilku tygodni na centralnym placu stolicy Aleksander Wielki na koniu jest wyższy niż ośmiopiętrowy budynek. Pomnik jego ojca, którego monument ma stanąć obok, wśród kompleksu nowoczesnych fontann, ma być wyższy jeszcze o 4 metry. Prace na placu już ruszyły. – Monument stanie w przyszłym roku – ogłosił właśnie Jowica Ackowski z miejskiego samorządu.

Grecy uznają pomniki za prowokację. Zarówno Aleksander, jak i jego ojciec Filip II Macedoński to dla nich część spuścizny narodowej. Dlatego, jak pisze wczorajsza gazeta „Kathimerini", w odpowiedzi na poczynania Macedończyków na północy Grecji rusza wielka kampania promocyjna greckiego dziedzictwa. Projekt nazwany „U korzeni Aleksandra Wielkiego" ma obejmować budowę muzeów i pomników poświęconych starożytnym wodzom.

Zarówno Aleksander Wielki, jak i jego ojciec pochodzą z historycznej greckiej krainy o nazwie Macedonia, która dziś znajduje się w północnej Grecji. Filip II urodził się w Pelli, stolicy starożytnej Macedonii, położonej niedaleko Salonik. W 1977 roku w miasteczku Wergina, również w północnej Grecji, naukowcy odkryli grobowiec, który najprawdopodobniej należał do Filipa II.

Zdaniem Greków mieszkańcy sąsiedniego kraju próbują zawłaszczyć ich dziedzictwo. Dlatego nie zgadzają się na nazwę państwa „Macedonia" i z tego powodu od lat blokują jego wejście do UE i NATO. Ale zdaniem Macedończyków dziedzictwo antycznego kraju należy również do nich.

– Można spytać Polaków, po co im największy na świecie monument Chrystusa. Odpowiedź będzie prosta: bo są katolikami. Ale co by było, gdyby inne katolickie narody wpadły w złość, że Polacy zawłaszczają coś, co należy również do nich? – mówi „Rz" macedońska politolog Bilijana Wankowska.

Jej zdaniem pomniki są wyrazem obaw małego narodu, którego tożsamość i nazwa kraju od lat są kwestionowane. – Niewielu w Europie rozumie złość i frustrację, z którą Macedończycy żyją od 20 lat. Skopie poczyniło wiele ustępstw na rzecz Grecji. Zmieniliśmy konstytucję, flagę narodową, zgodziliśmy się na negocjacje w sprawie nazwy. Wszystko to jest bez precedensu w stosunkach międzynarodowych. A Grecja ani trochę nie zmieniła stanowiska – mówi.

 

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019