Korespondencja z Waszyngtonu
Czarnoskóry biznesmen, były szef sieci pizzerii, przez wiele tygodni bardzo podobał się wyborcom w USA. Pewny siebie, uśmiechnięty, w połowie października wysunął się na prowadzenie w wyścigu po republikańską nominację.
Do mediów zaczęły się jednak zgłaszać kobiety, które twierdziły, że kilkanaście lat temu były przez Hermana Caina molestowane, ale w zamian za odszkodowanie zgodziły się milczeć. A na początku listopada przed telewizyjnymi kamerami stanęła Sharon Bialek. – Nagle położył rękę na mojej nodze i wsunął pod spódnicę – tak relacjonowała swoje spotkanie z Cainem w latach 90. Dodała, że podczas rozmowy o pracy próbował zmusić ją do seksu oralnego.
Do tego Cain dawał popisy ignorancji w sprawach zagranicznych i gospodarczych, a pytany o stosunek do aborcji udzielał sprzecznych odpowiedzi. Poparcie runęło więc w dół. Teraz – prawdopodobnie już ostateczny – cios zadała mu bizneswoman z Georgii, opowiadając o jej trwającym prawie 14 lat romansie z Cainem.
– To była frajda. Coś, co oderwało mnie od mojego banalnego życia – mówiła reporterom Ginger White. Przyznała jednak, że „nie jest dumna ze swego postępowania".