Pomnik ten powstał już kilka lat temu, ale dopiero teraz nastąpi oficjalne odsłonięcie. Ukończona została bowiem stojąca za nim brama triumfalna, a co za tym idzie – zamknięto budowę całego monumentu. Na bramie znajdują się reliefy ukazujące cztery okresy rozwoju Ukrainy. Dawną Ruś, czasy hetmanatu, okres Ukraińskiej i Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej (po I wojnie światowej) oraz czas współczesny.
– Przywódca Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stepan Bandera dla ogromnej większości mieszkańców Lwowa jest najważniejszym bohaterem narodowym – mówi „Rz" lwowski politolog Anton Borkowski. Według niego to, że budowa trwała tak długo, jest dowodem na złą organizację i niegospodarność lokalnych władz. Na sfinalizowanie projektu ciągle bowiem brakowało pieniędzy.
Odsłonięcie pomnika zaprojektowanego już w 2002 roku jest dla lwowskich władz sprawą honoru. Na początku grudnia szef tamtejszej rady obwodowej Ołeh Pankewycz mówił, że władzom udało się zaoszczędzić 800 tys. hrywien (ok. 340 tys. zł), które przeznaczono na wykończenie monumentu.
Pytany, czy pieniędzy tych nie lepiej byłoby wydać np. na ochronę zdrowia, odpowiedział: – Ten pomnik uratuje życie tysięcy członków chorego ukraińskiego społeczeństwa. Prorosyjska władza centralna robi wszystko, by nasze społeczeństwo było chore, pozbawiając je pamięci historycznej.
Przeciwne stanowisko zajęli komuniści. Zaapelowali oni do władz, by przed mistrzostwami Euro 2012 usunęły ze Lwowa „nacjonalistyczną symbolikę". Dla nich OUN i UPA były bowiem grupami „faszystowskimi".