Zatrzymani są oskarżeni o udział w grupie przestępczej kierowanej przez działający w Kampanii klan camorry Fabbroncino. Chodziło o unikanie płacenia podatków. Aresztowani urzędnicy i inspektorzy skarbówki zajmowali się fałszowaniem dokumentów i wprowadzaniem fałszywych danych do komputera centralnego urzędu, a sędziowie Trybunału Skarbowego wydawaniem wyroków w sprawach spornych na korzyść wspólników, co pozwalało potężnemu holdingowi Ragosta i związanym z nim przedsiębiorcom nie płacić podatków.
Włoska policja skarbowa wraz z wydziałem prokuratury zajmującym się walką z mafią, po prowadzonym przez dwa lata śledztwie, w nocy z niedzieli na poniedziałek aresztowały w Neapolu i okolicach sędziów, urzędników i inspektorów urzędu skarbowego, mafiosów i szefów holdingu Ragosta z siedzibą w Casorii koło Neapolu. Wraz z właścicielami holdingu braćmi Ragosta aresztowano ich żony, współpracowników i szefów podległych firm – „słupów". Ragosta prowadzi cztery luksusowe hotele, handluje nieruchomościami, działa w przemyśle spożywczym i metalowym, deklarując obroty w wysokości 200 mln euro. Wartość samych nieruchomości holdingu to 700 mln euro. Zyski z procederu ukrywano na kontach w Belgii, Liechtensteinie, Luksemburgu i Szwajcarii.
Poraża skala świetnie zorganizowanego oszustwa i udział w nim tak wielu urzędników państwowych, w tym sędziów, a nawet znanego neapolitańskiego adwokata, równocześnie wykładowcy na wydziale prawa miejscowego uniwersytetu. Nie wiadomo, na ile prokuratura szacuje wysokość niezapłaconych przez Ragostę podatków, ale w ich poczet zarekwirowała majątek wartości miliarda euro.
Prokuratura posiada dowody, że bracia Ragosta, by uniknąć płacenia podatków, nawiązali współpracę z klanem camorry Fabbroncino z Nolano. Jak się szacuje, na terenie Neapolu i Kampanii w podobny sposób działa 235 innych mafijnych rodzin.
Urząd skarbowy wylicza, że w ubiegłym roku Włosi ukryli przed fiskusem 250 mld euro dochodów, a pół biliona euro trzymają nielegalnie na kontach za granicą. Natomiast nielegalny obieg gospodarki „wypracował" dodatkowe 35 proc. (540 mld euro) oficjalnego PKB.