Reklama
Rozwiń
Reklama

Sri Lanka: Osiem eksplozji, blisko 300 ofiar

W wybuchach w kościołach w czasie niedzielnej mszy świętej oraz w trzech hotelach na Sri Lance zginęło 290 osób, a ponad 500 jest rannych. W poniedziałek minister zdrowia Rajitha Senaratne potwierdził, że za atakiem stoi ekstremistyczna organizacja islamska National Thowheed Jama’ath.

Aktualizacja: 22.04.2019 10:24 Publikacja: 21.04.2019 07:23

Foto: AFP

amk, mk

Policja podała, że do wybuchów doszło prawie jednocześnie w sześciu miejscach: w stolicy kraju, Kolombo, bomby eksplodowały w kościele św. Antoniego i trzech hotelach -  Shangri-La Colombo, Kingsbury Hotel, Cinnamon Grand Colombo.

Kolejne dwie eksplozje miały miejsce  w kościele św. Sebastiana w Migamuwie około 40 km na północ od Kolombo oraz w świątyni w Madakalapuwie leżącej na wschodzie wyspy.

Siódmy atak miał miejsce w pobliżu hotelu niedaleko zoo w mieście Dehiwala niedaleko Kolombo, a w ósmej, również w Kolombo,  wysadził się w powietrze zamachowiec-samobójca, dokonując tego aktu w swoim domu.

Do ataków w kościołach doszło podczas nabożeństw wielkanocnych.

Wcześniej informowano, że wśród ofiar jest 36 obcokrajowców. Według najnowszych informacji zidentyfikowano 11 cudzoziemców. Są to dwaj Turcy, Portugalczyk, trzej Brytyjczycy oraz dwie osoby z podwójnym obywatelstwem brytyjsko-amerykańskim. Dziewięciu cudzoziemców uważa się za zaginionych.

Reklama
Reklama

Nie potwierdziły się pogłoski, że wśród ofiar jest obywatel Polski, ale MSZ apeluje do Polaków przebywających na Sri Lance o zachowanie szczególnej ostrożności.

AFP podaje, że szef policji na Sri Lance 10 dni temu przekazał ostrzeżenie, że zamachowcy-samobójcy z NTJ planują uderzyć w "ważne kościoły". NTJ (National Thowheeth Jama'ath) jest radykalną grupą muzułmańską, która w ubiegłym roku była powiązana ze zniszczeniem buddyjskich posągów.

Do ataków nikt się nie przyznał, ale władze są przekonane, że wszystkie zostały dokonane przez tę samą grupę.

W poniedziałek minister zdrowia Rajitha Senaratne potwierdził, że za niedzielnym atakiem stoi właśnie organizacja ekstremistyczna National Thowheed Jama’ath.

Władze Sri Lanki zdecydowały się na wprowadzenie godziny policyjnej do godziny szóstej rano w poniedziałek.

Reklama
Reklama

Zablokowano dostęp do większości dużych portali społecznościowych i komunikatorów, by zapobiec sianiu dezinformacji i rozpowszechnianiu plotek.

"Zdecydowanie potępiam dzisiejsze tchórzliwe ataki na nasz naród. Wzywam wszystkich mieszkańców Sri Lanki, by pozostali zjednoczeni i silni w tym tragicznym czasie" - napisał na Twitterze premier Sri Lanki Ranil Wickremesinghe.

Prezydent Maithripala Sirisena wezwał do zachowania spokoju i wspierania służb w ich działaniach.

W związku z atakami aresztowano 13 osób, wszystkie pochodzą ze Sri Lanki. W obławie na jednego z podejrzanych zginęło trzech policjantów.

Reklama
Reklama

Kondolencje dla rodzin ofiar złożył m.in. Barack Obama.

Głębokim smutkiem z powodu terrorystycznych ataków na Sri Lance podzielił się prezydent Francji Emmanuel Macron.

Kondolencje złożył też prezydent Andrzej Duda.

Reklama
Reklama

Sri Lanka jest w większości buddyjskim krajem, katolicy stanowią tam 6 procent populacji.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1406
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1405
Świat
Świat w cieniu Trumpa. „Spełnienie wieloletniego marzenia Kremla”
Świat
Zmarła Brigitte Bardot
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Świat
Rosja gra na rozpad Ukrainy. Ten scenariusz jest realny
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama