Iran ugina się pod presją

Świat ma wyjątkową okazję, aby zmusić Iran do ustępstw w sprawie programu jądrowego

Publikacja: 24.05.2012 02:00

W Bagdadzie rozpoczęły się negocjacje, od których może zależeć, czy Iran będzie w stanie kontynuować badania umożliwiające wyprodukowanie bomby atomowej. Stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ: USA, Chiny, Rosja, Wielka Brytania i Francja plus Niemcy jeszcze nigdy nie mieli takiej szansy, aby zmusić Iran do ustępstw.

– Sankcje okazały się tak dotkliwe, że Iran desperacko szuka wyjścia z sytuacji. Mam nadzieję, że uda nam się to wykorzystać – mówi „Rz" dr Sami Alfaradż, szef kuwejckiego Centrum Studiów Strategicznych.

Oferta ma pozory kompromisu, aby irańskie władze mogły zachować twarz

Iran przekonuje, że program jądrowy, który długo utrzymywał w tajemnicy, ma charakter cywilny. Początkowo łamiąc rezolucje ONZ wzbogacał uran do poziomu trzech procent, tłumacząc, że potrzebuje paliwa do reaktora jądrowego. Potem kontynuował wzbogacanie do 20 procent, argumentując, że chodzi o wyprodukowanie izotopów dla celów medycznych. Tym samym znalazł się o krok od przekroczenia technologicznego progu, który umożliwia wyprodukowanie bomby jądrowej.

Oferta złożona Iranowi ma pozory kompromisu, które pozwolą zachować Teheranowi twarz. Ale warunki są twarde.

– Domagamy się od Iranu wstrzymania prac nad wzbogacaniem uranu do 20 procent. Iran miałby też obowiązek wpuszczać do swoich tajnych ośrodków zagranicznych inspektorów, którzy mogliby działać bez uprzedzenia. Musiałby też wstrzymać prace w ośrodku Fordo niedaleko świętego miasta Qom – wylicza dr Alfaradż.

Jego zdaniem będzie to dla Iranu pigułka trudna do przełknięcia. Dlatego irańscy negocjatorzy mogą grać na czas i próbować rozbić ustępstwa na kilka etapów. Gdyby doszło do zerwania rozmów, irańska machina propagandowa jest gotowa oskarżyć o fiasko Amerykanów.

Cztery pakiety sankcji nałożonych na Iran zaczynają przynosić wyraźne efekty. Chociaż UE dopiero w lecie ma wstrzymać import ropy z Iranu, borykający się z brakiem technologii sektor naftowy już nie jest w stanie dostarczyć odbiorcom surowca. W poniedziałek amerykański Senat zatwierdził kolejne sankcje. Na dodatek presję na Iran zaczęły zwiększać kraje regionu. Zjednoczone Emiraty Arabskie wprowadziły sankcje finansowe, co poważnie ograniczyło możliwości działania irańskich biznesmenów.

– Czasu na powstrzymanie Iranu przed uzyskaniem zdolności do wyprodukowania bomby zostało niewiele. Dlatego ostatnio doszło do wyraźnego zaostrzenia retoryki ze strony USA i Izraela. Oba kraje nie wykluczają interwencji militarnej. Iran zaczął się poważnie obawiać, że jeśli nie znajdzie wyjścia z impasu, to jeszcze w tym roku może dojść do ataku – mówi dr Sami Alfaradż.

W Bagdadzie rozpoczęły się negocjacje, od których może zależeć, czy Iran będzie w stanie kontynuować badania umożliwiające wyprodukowanie bomby atomowej. Stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ: USA, Chiny, Rosja, Wielka Brytania i Francja plus Niemcy jeszcze nigdy nie mieli takiej szansy, aby zmusić Iran do ustępstw.

– Sankcje okazały się tak dotkliwe, że Iran desperacko szuka wyjścia z sytuacji. Mam nadzieję, że uda nam się to wykorzystać – mówi „Rz" dr Sami Alfaradż, szef kuwejckiego Centrum Studiów Strategicznych.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019