Reżim syryjski atakuje, by udowodnić, że kontroluje sytuację

Syryjskie siły rządowe kontynuują kontrofensywę przeciw powstańcom w Damaszku. Walki toczą się także w innych regionach

Publikacja: 23.07.2012 01:24

Reżim syryjski atakuje, by udowodnić, że kontroluje sytuację

Foto: AFP

Reżim prezydenta Baszira Asada najwyraźniej chce zademonstrować, iż mimo przeprowadzonego w ubiegłą środę zamachu na kwaterę służb specjalnych jego wojska są gotowe do dalszej walki i zachowały przewagę militarną.

Telewizja państwowa poinformowała, że prezydent mianował w niedzielę nowego szefa sztabu armii, którym został generał Ali Ajjub. Zastąpił on Ahda al Frejdżiego, który wcześniej objął stanowisko ministra obrony po zabitym w zamachu Daudzie Radżihu. Zamach, w którym zginęło kilku ważnych funkcjonariuszy reżimu, był dotkliwym ciosem o znaczeniu głównie propagandowym, jednak nie zmienił układu sił.

Już w piątek siłom rządowym udało się wyprzeć rebeliantów z centralnych dzielnic stolicy. W weekend walki koncentrowały się w rejonach Barzeh i Mazzeh na przedmieściach Damaszku. Dowództwo armii przerzuciło tam wierną Asadowi Czwartą Brygadę pod dowództwem Mahera Asada, młodszego brata prezydenta, od dawna cieszącego się złą sławą wyjątkowo okrutnego pogromcy przeciwników reżimu. Oddziały pod jego osobistym dowództwem atakują pozycje powstańców przy użyciu czołgów i helikopterów.

Przedstawiciele Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w Londynie informowali w niedzielę o licznych ofiarach walk i o rannych, którym nie można było udzielić pomocy z powodu ciągłego ostrzału. Zaapelowali do Międzynarodowego Czerwonego Półksiężyca o interwencję w celu uratowania kilkudziesięciu ciężko rannych. Jednocześnie przedstawiciele powstańców informowali o setkach cywilów, którzy z powodu ciężkich walk nie są w stanie uciec z rejonu walk, choć oddziały rządowe rozrzucają ulotki wzywające mieszkańców do ewakuacji.

W ostatnich dniach powstańcy coraz śmielej atakują siły rządowe w Aleppo, drugim największym mieście Syrii. Miejscowy dowódca rebeliantów, pułkownik Okajdi, w nagraniu przekazanym mediom obwieścił rozpoczęcie ofensywy przeciwko „bandom Asada". Sytuacja w mieście nie jest jednak jasna, gdyż jednocześnie rzecznik syryjskiej armii oświadczył, że jej oddziały „wyzwalają" dzielnicę Salaheddin. Armia informowała też o nowych starciach w nazywanym „stolicą rewolucji" mieście Homs.

Powstańcy podjęli próbę przejęcia kontroli nad kilkoma przejściami granicznymi z Turcją, Irakiem i Jordanią. Na  razie udało im się opanować punkt graniczny z Turcją Bab al Hawa, jednak tureccy dyplomaci poinformowali, że jest on nie w rękach Wolnej Armii Syryjskiej, lecz bojowników twierdzących, że reprezentują al Kaidę.

Reżim prezydenta Baszira Asada najwyraźniej chce zademonstrować, iż mimo przeprowadzonego w ubiegłą środę zamachu na kwaterę służb specjalnych jego wojska są gotowe do dalszej walki i zachowały przewagę militarną.

Telewizja państwowa poinformowała, że prezydent mianował w niedzielę nowego szefa sztabu armii, którym został generał Ali Ajjub. Zastąpił on Ahda al Frejdżiego, który wcześniej objął stanowisko ministra obrony po zabitym w zamachu Daudzie Radżihu. Zamach, w którym zginęło kilku ważnych funkcjonariuszy reżimu, był dotkliwym ciosem o znaczeniu głównie propagandowym, jednak nie zmienił układu sił.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022