Prawnicy Strauss-Kahna zapowiedzieli odwołanie się od tej decyzji.

Były szef MFW został oskarżony o stręczycielstwo już na początku tego roku. Strauss-Kahn miał uczestniczyć w tzw. libertyńskich wieczorach w kilku miastach Francji i USA. Oświadczył wówczas, że rzeczywiście brał udział w takich spotkaniach, ale nie wiedział, że kobiety w nich uczestniczące były płatnymi prostytutkami. Owe wieczory miała organizować  siatka stręczycieli, która za siedzibę wybrała hotel Carlton w Lille na północy Francji

W ubiegłym tygodniu Strauss-Kahn zawarł ugodę z 33-letnią hotelową pokojówką pochodzącą z Gwinei, która oskarżała go o gwałt. Strauss-Kahn przyznał się, że między nim a pokojówką doszło do "niepłatnego seksu", ale że nie użył wobec kobiety przemocy. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że zgoda pokojówki Nafissatou Diallo na ugodę kosztowała go 6 mln dolarów.

Decyzja francuskich sędziów odsuwa szanse na polubowne załatwienie spraw byłego szefa MFW. Adwokaci oskarżonego twierdzą, że sędziowie pracujący nad sprawami ich klienta są stronniczy.