Tak przynajmniej zapewnia najbogatszy Duńczyk Kjeld Kirk Kristiansen, właściciel firmy. Placówka ma powstać w Billund, mieście nazywanym „stolicą dzieci", z którego pochodzą najsłynniejsze klocki świata.
Międzynarodowa Szkoła w Billund, bo tak będzie się nazywać placówka, ma być kombinacją filozofii lego uczenia przez zabawę oraz duńskiego systemu edukacji i zasad programowych International Baccalaureate (IB), zgodnie z którymi działają tysiące szkół na świecie.
- Dawanie czasu na twórczość, zabawę i spontaniczność to fundamenty filozofii Lego. Jednocześnie będziemy kłaść największy nacisk na edukację mając świadomość, że czasami stare metody są najlepsze – powiedział „Guardianowi" słynny brytyjski pedagog Richard Matthews, który pokieruje szkołą.
W szkole, która rusza w sierpniu, po połowie będzie uczniów z Danii i ze świata. Rodzice będą musieli zapłacić około 3 tys. duńskich koron czyli ok. 1,5 tys. zł miesięcznie.
Firma Lego, stworzona w 1932 r. przez rodzinę Kristiansen, jest trzecią na świecie pod względem wielkości fabryką zabawek, które sprzedawane są w 130 krajach świata. Kristiansenowie zbudowali także lotnisko, drugie pod względem wielkości w Danii oraz biblioteki, kościoły i teatry.