W sobotę rano w rejonie Komsomolska nad Amurem w Kraju Chabarowskim, woda osiągnęła największy poziomu 8,71 metra i przerwała wały przeciwpowodziowe. Rzeka zalewa miejscowość Mendelejewa.
Z oświadczenia zastępcy ministra ds. nadzwyczajnych Siergieja Szlakowa wynika, że z miejscowości w pierwszej kolejności zostały ewakuowane kobiety i dzieci. Służby ratownicze ewakuowały z zatopionej miejscowości ponad 700 osób. 58 osób trafiło do tymczasowych schronisk, reszta do rodzin.
Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji informuje, że zatopionych zostało 296 domów, w których zamieszkiwało ponad 900 osób. Administracja Chabarowska podaje, że obecnie w rejonie zagrożenia znajduje się około 1000 osób. Mendelejewa ma ponad 4,5 tys. mieszkańców.
Administracja miasta informuje, że z budynków ewakuowano mieszkańców 1-2 pięter. Reszta odmówiła opuszczania swoich mieszkań więc ratownicy zorganizowali dla nich dostawę wody i jedzenia.
Od miesiąca w Kraju Chabarowskim obowiązuje stan nadzwyczajny. Najtragiczniejsza sytuacja występuje w rejonie Komsomolska nad Amurem. Tydzień temu hydrolodzy zapowiadali tam największy poziom wody. Codziennie woda w Amurze podnosi się o 15 cm. Według ostatnich informacji, docierających z Dalekiego Wschodu Rosji, poziom wody w rzece osiągnął 8,71 metra i w ciągu tygodnia w rejonie zagrożenia może się znaleźć ponad 50 tys. osób.