Z sondażu opublikowanego przez dziennik "Dagens Nyheter" wynika, że już 48 procent ankietowanych chciałoby, by król zrezygnował z zasiadania na tronie. Przeciwnego zdania jest jeszcze 39 procent respondentów.
Eksperci, analizując dane z ankiety przeprowadzonej dla dziennika przez Ipsos, twierdzą, że wyniki odzwierciedlają już pewne "niezadowolenie" z pracy króla, co może być spowodowane również jego wiekiem. Szwedzki monarcha niedawno skończył 67 lat, zasiada na tronie od 1973 roku.
- Gdy król starzeje się, a następczyni zdobywa coraz więcej doświadczenia, zmiana monarchy wydaje się naturalna i oczywista - powiedziała Johanna Laurin Gulled z Ipsos.
Poparcie dla króla spadło od ostatniego badania przeprowadzonego w 2011 roku. Wówczas jego abdykacji chciało 41 procent pytanych Szwedów, a 44 procent wolało, by pozostał monarchą.
Spada także liczba Szwedów, którzy chcą zachowania w ich kraju monarchii. Od 2005 roku, gdy jej zwolennikami było 80 procent respondentów, dziś tej formie rządów sprzyja tylko 64 procent. Liczba tych, którzy chcą, by instytucja monarchii odeszła w przeszłość na rzecz republiki, wzrosła do 27 procent - o 6 punktów procentowych od 2011 roku.