Bayan Alzahran stała się więc pierwszą kobietą, której dekret króla Abdullaha umożliwił wykonywanie tego zawodu. W najbliższych tygodniach dołączą do niej trzy koleżanki po fachu.
Alzahran, która już wcześniej otworzyła kancelarię za pośrednictwem czterech kolegów-prawników, a dopiero teraz stała się jego właścicielką, musi nosić nikab - tradycyjny strój arabskich kobiet odsłaniający wyłącznie oczy. Według komentatorów stawia to pod znakiem zapytania rewolucyjność jej zatrudnienia. Mimo to Bayan Alzahran wyraziła wdzięczność królowi za zezwolenie na wykonywanie zawodu.
- System prawny Arabii Saudyjskiej równo traktuje kobiety i mężczyzn adwokatów. Mamy prawo reprezentować zarówno kobiety, jak i mężczyzn - powiedziała Alzahran w wywiadzie dla Al Arabiyi. - Moje biuro już podjęło się prowadzenia kilku spraw, zarówno osób fizycznych, jak i przedsiębiorstw.
Za rządów króla Abdullaha ibn Abd al-Aziza Al Su'uda Saudyjki doczekały się nieznacznego rozluźnienia pętających je więzów obyczajowych: wolno im już m.in. samotnie przebywać w hotelu i jeździć na rowerze. W ubiegłym roku po raz pierwszy w historii tego kraju trzydzieści kobiet weszło w skład saudyjskiego parlamentu. Jednak nadal nie wolno im np. prowadzić samochodów, o co Saudyjki toczą intensywną batalię.
Pierwsza kobieta-adwokat w świecie arabskim była Egipcjanka. Zezwolono jej na wykonywanie zawodu 75 lat temu. Ironiczny jest fakt, że to właśnie Egipt jest tym krajem arabskim, w którym panują najgorsze dla praw kobiet warunki. Drugi w kolejności jest Irak, a zaraz za nim plasuje się właśnie Arabia Saudyjska.