Tak zdecydował król Arabii Saudyjskiej, Abdullah bin Abdulaziz, który dekretem nakazał karanie Saudyjczyków za wspieranie terroryzmu więzieniem - od trzech do dwudziestu lat.
Karzy będą podlegać członkowie ekstremistycznych grup religijnych i każdy, komu udowodni się wspieranie moralne lub finansowe grup terrorystycznych.
Ministerstwo spraw wewnętrznych, spraw zagranicznych i ministerstwo sprawiedliwości powołały wspólną specjalna komisję. Przygotuje ona listę ugrupowań ekstremistycznych, które będą uważnie monitorowane.
Dekret wszedł w życie w ostatnią niedzielę, wraz z nową ustawą antyterrorystyczną.
Decyzja saudyjskiego monarchy spowodowana była przede wszystkim tym, że w wyniku płomiennych przemówień wielu wpływowych kaznodziejów, młodzi Saudyjczycy dołączyli do syryjskich rebeliantów walczących z ugrupowaniami sprzyjającymi Baszarowi al-Asadowi.