Zaplanowano m.in rozmowy z ministrem obrony ?smetem Yilmazem. Dziś, podczas rozmów w Ankarze ministrowie pochylą się nad kwestią współpracy wojskowej Polski i Turcji, a dokładniej nad jej intensyfikacją.
Zapewne poruszona zostanie sytuacja na Bliskim Wschodzie, w szczególności w Syrii oraz zostaną omówione stanowiska obu państw wobec zbliżającego się szczytu NATO w Walii. Mimo ostatniej nagonki w polskich mediach na kwestię turecką, związaną z wypowiedziami prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, należy zaznaczyć, że wizyta ministra Siemoniaka to dobry krok. W kwestiach wojskowych od Turcji możemy się tylko uczyć.
Należy pamiętać, że to druga siła w NATO.
Szef ośrodka analitycznego Stratfor Georg Friedman powiedział:
Tureckie wojsko pobiłoby Niemców w jeden dzień, Francuzów w popołudnie.