- Oficjalnie liczba zarejestrowanych uchodźców na Krymie wynosi 9 tysięcy. Oprócz tego szacujemy, że przebywa tu jeszcze około 3 tysięcy uciekinierów niezarejestrowanych - mówi Zan Krasucki, koordynator krymskiego centrum pomocy uchodźcom.
Krasucki powiedział, ze codziennie na teren Krymu przedostaje się kilkaset osób dziennie, głównie kobiet, dzieci i osób starszych. rekordowy był dzień, w którym zanotowano ponad tysiąc osób jednego dnia. - Byliśmy przerażeni, sytuacja była bardzo poważna - mówił Krasucki podkreślając, że na Krymie szukali schronienia nie tylko obywatele południowo-wschodniej Ukrainy, ale nawet mieszkańcy Kijowa.
W tym czasie zaistniała obawa, że Krym nie bedzie w stanie przyjąć napływających fal uchodźców. Zaczęto więc ich przesiedlać wgłąb Rosji, do niektórych z 50 funkcjonujących na terenie kraju ośrodków dla uchodźców z Ukrainy. Codziennie dwa samoloty wywoziły z Krymu po 260 osób między innymi do Woroneża, Kurska, Lipiecka, Iwanowa czy Czerkieska.
Według ubiegłotygodniowego komunikatu Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców od początku kryzysu z Ukrainy uciekło już ponad 110 tysięcy ludzi. Ponad 54 tysiące zostały przesiedlone z rosyjskich rejonów przygranicznych, gdzie szukali schronienia, wgłąb kraju.
Rośnie liczba ukraińskich uchodźców w Rosji