Bliski Wschód: Wspólny wróg jednoczy

Strach przed Islamskim Państwem w Iraku i Lewancie (ISIS), obecnie Państwem Islamskim, powinien prowadzić do nowych sojuszy i przede wszystkim uwypuklić znaczenie Kurdów w regionie.

Publikacja: 15.08.2014 09:25

Bliski Wschód: Wspólny wróg jednoczy

Foto: AFP

Od wielu miesięcy, a dokładnie od połowy ubiegłego roku ISIS w północnej Syrii dokonuje czystek etnicznych na chrześcijanach, alawitach, szyitach, Kurdach, a także umiarkowanych sunnitach. Generalnie, poza nielicznymi wyjątkami świat mediów o tym milczał. ISIS bowiem była na rękę tzw. Przyjaciołom Syrii, gdyż systematycznie odnosiła także sukcesy w walkach siłami rządowymi prezydenta Asada.

Jedyną siłą, która powstrzymywała marsz islamistów byli Kurdowie, przy wsparciu dozbrojonych przez Asada chrześcijan.

Działania te przyczyniły się do tego, że syryjscy Kurdowie zajęli stanowisko neutralne w trwającym konflikcie, a nawet stworzyli siły samoobrony (YPG) i rozpoczęli z sukcesami wypieranie z własnych rejonów sił islamskich fundamentalistów. W ubiegłym roku otworzyli własną Akademię Policyjną.

Warto podkreślić, że to właśnie wojna domowa w Syrii skonsolidowała społeczność kurdyjską. Jeśli do marca 2011 roku w Syrii było około 20 kurdyjskich partii i organizacji społeczno-politycznych, to w chwili obecnej funkcjonują dwa główne bloki polityczne: Partia Unii Demokratycznej (PYD) oraz Kurdyjska Rada Narodowa (KNC).

Syryjscy Kurdowie zrobili krok naprzód na drodze do stworzenia samodzielnego podmiotu politycznego w północno-wschodniej części kraju. Ogłosili utworzenie własnego rządu. Gabinet składa się z 20 ministrów. Według lokalnych źródeł, trzech z nich to syryjscy chrześcijanie.

Teraz czas na społeczność kurdyjską w Iraku. Peszmergowie, czyli kurdyjscy bojownicy, od początku ofensywy ISIS w Iraku stawiają jej główny, a czasem jedyny opór. Na pomoc Bagdadu, niestety nie mają co liczyć.

Czas także, aby Stany Zjednoczone i Turcja uderzyły się w piersi, przyznając się do winy w sprawie wspierania opozycji w Syrii, często nie kontrolując przepływu pomocy, co nierzadko powodowało, że wsparcia trafiało właśnie do bojowników obecnego Państwa Islamskiego.

Od wielu miesięcy, a dokładnie od połowy ubiegłego roku ISIS w północnej Syrii dokonuje czystek etnicznych na chrześcijanach, alawitach, szyitach, Kurdach, a także umiarkowanych sunnitach. Generalnie, poza nielicznymi wyjątkami świat mediów o tym milczał. ISIS bowiem była na rękę tzw. Przyjaciołom Syrii, gdyż systematycznie odnosiła także sukcesy w walkach siłami rządowymi prezydenta Asada.

Jedyną siłą, która powstrzymywała marsz islamistów byli Kurdowie, przy wsparciu dozbrojonych przez Asada chrześcijan.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021