Jak podaje libański kanał telewizyjny "Al-Manar", podczas nalotu zginęło kilku dowódców IS, którzy brali udział w spotkaniu operacyjnym dotyczącym najprawdopodobniej rozszerzenia wpływów grupy na syryjskie pola naftowe.

Operacje na lądzie wspierały siły kurdyjskie. Warto przypomnieć, że Wielka Brytania, Albania, Chorwacja, Włochy, Francja oraz ostatnio Dania postanowiły wysłać Kurdom broń i sprzęt wojskowy.

Od czerwca dżihadyści z grupy Państwo Islamskie zdobyli duże obszary na północy i wschodzie Iraku. Wcześniej opanowali blisko 35 proc. terytorium Syrii, w tym m.in tereny roponośne.