Reklama

Premier Portugalii aresztowany

José Sócrates jest pierwszym premierem Portugalii, który w czasach demokracji może znaleźć się w więzieniu.

Aktualizacja: 23.11.2014 21:31 Publikacja: 23.11.2014 18:16

José Sócrates

José Sócrates

Foto: AFP

Pełniący funkcję szefa lewicowego rządu w latach 2005–2011 Sócrates został aresztowany jednocześnie z trójką swoich bliskich współpracowników. To efekt wielkiej akcji antykorupcyjnej, która toczy się w Portugalii od wielu miesięcy.

Były premier był przepytywany przez śledczych w sobotę, po tym gdy spędził noc w areszcie. Zatrzymano go dzień wcześniej na lizbońskim lotnisku po powrocie z podróży do Paryża. W sobotę i niedzielę policja dokonywała przeszukań w jego mieszkaniu i biurze.

Oficjalnie nie podano powodu zatrzymania ani celu rewizji, jednak portugalskie media dowiadują się, że chodzi o zarzut dokonywania podejrzanych transakcji dużych sum pieniędzy, które mogły pochodzić z łapówek.

57-letni obecnie Sócrates ustąpił z urzędu w marcu 2011 r. w połowie swojej drugiej kadencji w roli premiera. Nie miało to jednak związku z obecnymi zarzutami, a raczej z fatalną sytuacją finansową państwa, z którą jego centrolewicowy gabinet nie był w stanie się uporać, a parlament odrzucił przedstawiony przez rząd plan drastycznych oszczędności budżetowych. Po złożeniu dymisji przestał się udzielać politycznie. Przez dwa lata robił studia podyplomowe we Francji, po powrocie do kraju zaś został regularnym komentatorem publicznej telewizji RTP.

Mimo że zarzuty postawiono mu formalnie dopiero teraz, to wcześniej nazwisko Sócratesa w mediach łączono ze sprawami korupcyjnymi już kilka razy. Po raz pierwszy musiał się tłumaczyć już w roku 2002, gdy jako minister ochrony środowiska bezprawnie wydał zezwolenie na budowę centrum handlowego.

Reklama
Reklama

Śledczy muszą mieć mocne argumenty, bowiem wstrzemięźliwość w obronie swojego prominentnego kolegi okazują nawet przywódcy Partii Socjalistycznej. Jej przewodniczący Antonio Costa zapewnił o „poparciu i uczuciu przyjaźni" dla Sócratesa, jednak zastrzegł, że nie zamierza wywierać nacisków na wymiar sprawiedliwości. Ta ostrożność wynika zapewne z kalkulacji, że obrona skompromitowanego polityka może zaszkodzić socjalistom przed przyszłorocznymi wyborami (socjaliści prowadzą w sondażach).

Zatrzymanie byłego premiera i jego współpracowników jest częścią znacznie szerszej akcji antykorupcyjnej prowadzonej w ostatnich miesiącach przez portugalskich prokuratorów. W kraju, w którym wymiar sprawiedliwości znany jest raczej z nierychliwości i pobłażliwości dla ludzi z politycznego świecznika, zaczęto nagle rozliczać sprawy poważnych nadużyć, często opisywanych przez media. Ostatnio zatrzymano kilku urzędników odpowiedzialnych za korupcję przy przyznawaniu tzw. złotych wiz (obywatelstwa dla osiedlających się w Portugalii inwestorów spoza UE). Z powodu tej afery do dymisji podał się minister spraw wewnętrznych Miguel Macedo.

Według informacji uzyskanych przez portugalskie media zatrzymanie Sócratesa nie ma jednak związku z aresztowaniem w lipcu Ricarda Salgado, oskarżonego o pranie brudnych pieniędzy szefa banku Espirito Santo.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1262
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1261
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1260
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1259
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1258
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama