Informację przekazał wczoraj francuski portal lepoint.fr.
Portal informuje, że do kradzieży doszło najprawdopodobniej w połowie tygodnia w porcie Saint-Nazaire, gdzie okręt jest zadokowany. Policja z Rennes nie znalazła na jednostce śladów włamania, stąd podejrzenia dotyczą osób, które miały dostęp do okrętu.
Ponieważ proces przekazania Rosji Mistrala przedłuża się
, gdyż według Francji Moskwa nie spełnia warunków, dzięki którym mogłaby stać się pełnoprawna posiadaczką desantowca, pojawiła się obawa, że rosyjscy marynarze podejmą próbę porwania go.