Pomnik „uprzejmych ludzi" (tak w Rosji nazywają „zielone ludziki") zostanie odsłonięty w znajdującym się zaledwie 100 km od rosyjsko-chińskiej granicy Biełogorsku (obwód amurski) z okazji zbliżającej się 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Prawie dwumetrowy żołnierz, trzymający w rękach kota, ma symbolizować „uprzejmych ludzi" czyli funkcjonariuszy GRU (wywiad wojskowy), żołnierzy piechoty morskiej i wojsk desantowych, którzy w marcu 2014 roku przeprowadzili operację aneksji Krymu.
Jak podają rosyjskie media, pomnik został wykonany w miejscowości Kacli (obwód czelabiński), znajdującej się ponad 6 tys. kilometrów od Biełogorska. Tam 6 maja pomnik zostanie odsłonięty na centralnym placu. Co ciekawie na Krymie również jest miejscowość Biełogorsk i nie wykluczono, że jest to jeden z powodów instalacji tego pomnika akurat w tej rosyjskiej miejscowości.
Gdy w marcu 2014 roku na Półwyspie Krymskim pojawili się nieoznakowani, uzbrojeni ludzie, ukraińskie media zaczęły nazywać ich „zielonymi ludzikami", co szybko przyjęło się również w zachodnich mediach. Jak się okazało później, ludzie ci byli funkcjonariuszami GRU i żołnierzami regularnych jednostek rosyjskich sił zbrojnych, którzy mieli za zadanie przeprowadzić aneksję Krymu i zablokować stacjonujące tam ukraińskie jednostki. Rosyjskie media „zielone ludziki" nazywają „uprzejmymi ludźmi". Wszystko dlatego, że nazywają ich tak prezydent Rosji Władimir Putin i minister obrony Siergiej Szojgu.