Połączenie zawiesiła obsługując je prywatna estońska firma „GoRail". Na talliński Dworzec Bałtycki przyszło około 50 osób, by pożegnać skład. Wśród nich była jedna osoba przebrana za Krokodyla Gienę, bohatera radzieckich filmów animowanych z lat 70. Nie wiadomo, ile osób odjechało pociągiem.
„30 maja połączenie kolejowe z Moskwą świętowałoby 65-lecie, zabrakło tak niewiele" – powiedział jeden z organizatorów pożegnania pociągu na wschód, Nikołaj Masłow. W poniedziałek wieczorem z kolei z Moskwy odjedzie ostatni pociąg do Tallina, gdzie dotrze we wtorek rano.
Szef estońskiej „GoRail" Alar Pinsel poinformował, że przyczyny przerwania symbolicznego połączenia między dwoma stolicami są wyłącznie ekonomiczne – gwałtowny spadek ilości pasażerów na tej linii. Według państwowego biura statystycznego z Tallina liczba turystów, którzy przyjechali z Rosji do Estonii w marcu jest o 43 proc. mniejsza niż przed rokiem. Wpłynęła na to sytuacja polityczna po rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale przede wszystkim inflacja w Rosji która sprawiła, że robienie zakupów w Estonii stało się nieopłacalne.Od 1998 roku, gdy „GoRail" przejęła połączenie skorzystały z niego 2,5 mln podróżnych.
Wcześniej, 10 maja firma „GoRail" zawiesiła połączenia kolejowe z Petersburgiem, również z powodu braku chętnych do podróży. Obecnie estoński państwowy przewoźnik „Eesti Raudtee" prowadzi negocjacje z rosyjskim państwowym „RŻD" o wznowieniu połączenia na trasie Moskwa-Petersburg-Tallin, ale obie strony nie posunęły się w nich poza ogólne deklaracje.