- W niedzielę pod budynkiem specjalnej misji obserwacyjnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Doniecku zostały zniszczone cztery samochody, które należą do misji. Prawdopodobnie doszło do podpalenia. Misja zdecydowanie potępia takie działania – poformowali przedstawiciele ukraińskiego oddziału OBWE na swoim profilu na Twitterze.
Szef misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie Michael Bociurkiw poinformował, że do incydentu doszło na parkingu pod hotelem Park Inn, gdzie mieszkają członkowie misji. Jak twierdzi, przedstawiciele misji zwrócili się do władz samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) by ci zadbali o bezpieczeństwo obserwatorów, którzy obawiają się o swoje życie. Co ciekawie, samochody Toyota Land Cruiser spłonęły po tym jak zakończyły się protesty lokalnych mieszkańców, którzy przez kilka dni domagali się od obserwatorów „obiektywnego przedstawienia sytuacji w Donbasie".
Z kolei przedstawiciel donieckich separatystów Denis Puszylin powiedział, że władze DRL rozpoczęły śledztwo w tej sprawie. Według niego podpalić samochody należące do misji OBWE mogła ukraińska grupa dywersyjna. Do podobnych sytuacji w Doniecku dochodziło także wcześniej, gdy pod koniec lipca kilkanaście samochodów należących do misji OBWE pomazano farbą. Na niektórych samochodach widniały napisy po rosyjsku o treści „ślepi". Prorosyjscy separatyści wielokrotnie mówili o tym, że obserwatorzy OBWE „wolą nie zauważać przestępstw popełnianych przez stronę ukraińską".
Interesujące jest to, że do incydentu doszło kilka dni po tym, jak obserwatorzy OBWE opublikowali raport misji z granicy rosyjsko-ukraińskiej. Według tego raportu, w ciągu roku z kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów terenów we wschodniej Ukrainie do Rosji wjechało 21 ciężarówek z napisem „ładunek 200". W terminologii armii rosyjskiej oznacza to kryptonim przewożonych w cynkowych trumnach ciał poległych żołnierzy (pochodzi z czasów interwencji radzieckiej w Afganistanie). Obserwatorzy potwierdzają, że w ciężarówkach przewożono trumny.
Co więcej, OBWE informowało również o tym, że od 1 września 2014 roku do 4 sierpnia 2015 roku obserwatorzy OBWE zaobserwowali 21 309 ludzi w wojskowych mundurach, którzy przekraczając rosyjsko-ukraińską granicę przedstawiali się jako „ochotnicy".