Reklama

Kurdowie pod patronatem Moskwy

Bez stabilności Turcji nie ma rozwiązania kryzysu migracyjnego.

Aktualizacja: 19.02.2016 22:02 Publikacja: 18.02.2016 18:34

Okolice Diyarbakir. Szczątki pojazdu wojskowego, w którym wczoraj, dzień po zamachu w Ankarze, zginę

Okolice Diyarbakir. Szczątki pojazdu wojskowego, w którym wczoraj, dzień po zamachu w Ankarze, zginęło sześciu tureckich żołnierzy

Foto: AFP

Turecki rząd nie czekał długo z odwetem za środowy zamach w Ankarze, w którym zginęło 26 żołnierzy oraz dwóch cywilów. Już w nocy z środy na czwartek lotnictwo zbombardowało cele wyjętej spod prawa Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) na północy Iraku, gdzie zginąć miało kilkudziesięciu bojowników kurdyjskich. Odpowiedź PKK była natychmiastowa.

W pobliżu Diyarbakir wyleciał w powietrze pojazd opancerzony tureckiej armii i zginęło sześciu żołnierzy. W regionie południowo-wschodniej Turcji od kilku miesięcy trwa prawdziwa wojna domowa. Jak twierdzą przedstawiciele Kurdów, śmierć poniosło tam kilkuset cywilów, zwłaszcza w Diyarbakir, Cizre, Silopi i Nusaybin.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1295
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1294
Świat
Donald Trump bagatelizuje przemoc domową. „Drobne kłótnie męża z żoną nazywają przestępstwem”
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1293
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Izrael? Projekt kolonialny. Rosja w pułapce Chin
Reklama
Reklama