Roman Kluska musi zapłacić 100 tys. zł za wycinkę drzew

Ponad 100 tys. zł opłaty wyliczono Romanowi Klusce za wycięcie drzew.

Aktualizacja: 20.03.2013 10:32 Publikacja: 20.03.2013 07:35

Roman Kluska

Roman Kluska

Foto: Fotorzepa, Michał Warda Mic Michał Warda

Tak zdecydował burmistrz Krynicy-Zdroju, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie i Naczelny Sąd Administracyjny nie dostrzegły podstaw do unieważnienia.

Roman Kluska, znacząca postać polskiego biznesu, były właściciel spółki Optimus, zajął się hodowlą owiec, firmą zdrowej żywności, a w 2012 r. otworzył w Krynicy-Zdroju, w przebudowanym gmachu uzdrowiska, centrum handlowo-usługowe Pasaż Krynicki.

Wcześniej złożył wniosek o zezwolenie na wycięcie kilku drzew. W styczniu 2010 r. burmistrz Krynicy-Zdroju zezwolił na ich wycięcie. Za dwa drzewa w dobrym stanie sanitarnym naliczył jednak opłatę podwyższoną o 100 proc. ze względu na lokalizację nieruchomości na terenie uzdrowiska. Decyzja burmistrza nie została zaskarżona i stała się ostateczna.

Odmienne interpretacje przepisu nie są jego rażącym naruszeniem

Po pół roku do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Nowym Sączu wpłynął wniosek Romana Kluski o stwierdzenie nieważności decyzji o naliczeniu ponad 100 tys. zł opłaty za usunięcie dwóch drzew. Biznesmen zarzucał naruszenie w niej art. 86 ust. 1 pkt 7 ustawy o ochronie przyrody. Opłatę za wycięcie drzew naliczono bowiem, mimo że wyrosły one na nieruchomości już po zakwalifikowaniu jej w obowiązującym w latach 60. miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego na cele budowlane. Przepis ten mówi, że wtedy nie pobiera się opłat za usunięcie drzew. Jako dowód Roman Kluska przedłożył ekspertyzę dendrologiczną i kserokopię dokumentacji związanej z realizacją zabudowy w latach 60. XX w.

SKO odmówiło stwierdzenia nieważności decyzji o opłatach. Istotne jest, czy w dacie orzekania o usunięciu drzew obowiązywał miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego kwalifikujący nieruchomość na cele budowlane. Nie mają natomiast znaczenia plany, które utraciły moc – stwierdziło. Ponieważ w dacie wydania decyzji o opłatach nie było planu dla nieruchomości, na której rosły drzewa, nie było też podstaw do zwolnienia z opłat.

W skardze do WSA w Krakowie Roman Kluska zarzucił, że z przepisu nie wynika, by warunkiem zwolnienia od opłaty było zakwalifikowanie nieruchomości na cele budowlane w dacie wydania decyzji zezwalającej na usunięcie drzew. W częstej sytuacji, w której gmina nie ma planu miejscowego, byłby to przepis martwy.

Wyroki WSA, a następnie NSA (sygn. akt II OSK 2197/11), okazały się dla Romana Kluski niekorzystne. Oba sądy różniły się co prawda w interpretacji wspomnianego przepisu (WSA – że należy brać pod uwagę plany poprzednie i obecne, NSA – że decyduje aktualny plan lub jego brak). Oddaliły jednak skargi, ponieważ wybór jednej z interpretacji nie może być rażącym naruszeniem prawa, prowadzącym do stwierdzenia nieważności decyzji.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku