Iran: Kobieta pobita za niestosowny hidżab

W sieci opublikowano nagranie z Iranu, na którym widać jak kobieta, która w "niewystarczający sposób" zakryła głowę hidżabem, jest atakowana i szarpana przez przedstawicielki tzw. policji moralności - pisze izraelski "Haaretz".

Aktualizacja: 22.04.2018 09:47 Publikacja: 22.04.2018 07:19

Iran: Kobieta pobita za niestosowny hidżab

Foto: Twitter

arb

Na nagraniu widać jak kobieta jest atakowana przez grupę kobiet w czarnych czadorach. Oskarżona o noszenie niewłaściwego hidżabu w pewnym momencie zostaje rzucona na ziemię. Na nagraniu widać, że scenę - wraz z upływem czasu - obserwuje coraz więcej ludzi.

Nagranie zostało umieszczone na Twitterze przez Masihę Alinejad, która prowadzi stronę i profil na Facebooku "Moja skradziona wolność", gdzie Iranki wrzucają swoje zdjęcia bez hidżabów (noszenie hidżabu jest w Iranie obowiązkowe).

"Ta kobieta została brutalnie pobita przez policję moralności w ramach kary za noszenie niewystarczającego hidżabu" - podkreśla Alinejad.

Od rewolucji islamskiej w Iranie w 1979 roku kobiety pojawiające się w miejscach publicznych muszą nosić hidżaby, a także długie, luźne ubrania zakrywające niemal całe ciało.

W ramach walki z obowiązkiem noszenia hidżabu Alinejad od ubiegłego roku zachęca Iranki do nagrywania filmów i robienia sobie zdjęć bez hidżabu i wrzucanie ich do internetu pod hashtagiem #whitewednesdays (#białeśrody).

W lutym 29 kobiet biorących udział w tej akcji zostało aresztowanych.

Społeczeństwo
Grecja: Setki tysięcy osób wyszły na ulice miast. Kraj stanął
Społeczeństwo
Dekada bez Borysa Niemcowa. Przeciwników Putina mordowano, innych zmuszano do emigracji
Społeczeństwo
Japonia: Liczba urodzeń najmniejsza od ponad 100 lat. Rekordowo dużo zgonów
Społeczeństwo
Korea Południowa: Pierwsza taka sytuacja od dziewięciu lat. Chodzi o noworodki
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Społeczeństwo
Dzieci zjadły nietoperza i zmarły. Tajemnicza choroba w Afryce
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”