Timmermans "zdruzgotany informacją o śmierci Adamowicza"

"Jestem zdruzgotany wiadomością o śmierci Pawła Adamowicza. Cóż za bezsensowna przemoc" - napisał na Twitterze wiceszef KE Frans Timmermans.

Aktualizacja: 14.01.2019 14:49 Publikacja: 14.01.2019 14:24

Timmermans "zdruzgotany informacją o śmierci Adamowicza"

Foto: AFP

"Myślami i modlitwą jestem z jego bliskimi i przyjaciółmi. Będziemy za Tobą tęsknić, w Gdańsku, Polsce, Europie" - dodał Timmermans we wpisie w języku polskim umieszczonym na Twitterze.

Z kolei burmistrz Londynu Sadiq Khan napisał, że śmierć Adamowicza to "dewastująca strata dla mieszkańców Gdańska, przyjaciół Adamowicza, jego rodziny i wszystkich, którzy cenią sobie służbę publiczną, postępową politykę i otwartą demokrację".

"Myśli Londynu, modlitwy solidarności są dziś z Gdańskiem w tym smutnym dniu" - dodał.

Solidarność z rodziną Adamowicza, a także z mieszkańcami Gdańska i Polakami wyraził również lider frakcji liberałów w PE Guy Verhofstadt.

Również Manfred Weber, lider Europejskiej Partii Ludowej i kandydat na nowego szefa UE "wyraził smutek z powodu tragicznej śmierci Adamowicza".

Na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych mer Wilna napisał po litewsku i po polsku, że wiadomość o śmierci Pawła Adamowicza przyjął z wielkim żalem a prezydenta Gdańska nazwał przyjacielem Wilna. "Spoczywaj w pokoju, Pawle" - napisał. Paweł Adamowicz wielokrotnie przyjeżdżał do litewskiej stolicy. Lokalne media podkreślają, że urodzili się tam jego rodzice, którzy musieli wyjechać do Gdańska w 1946 roku. Adamowicz został także w 2011 roku uhonorowany statuetką św. Krzysztofa, którą przyznają władze Wilna za działalność na rzecz litewskiej stolicy.

Solidarność z najbliższymi Adamowicza wyraził także burmistrz Palermo, Leoluca Orlando, który zdecydował, że dziś i jutro flagi na budynkach publicznych w mieście będą opuszczone do połowy masztu. Orlando w oświadczeniu powiedział, że Paweł Adamowicz padł ofiarą klimatu przemocy i nienawiści, z którym walczył. Dodał także, że dzięki niemu Gdańsk stał się wzorem gościnności i współpracy wbrew „populistycznym tendencjom panującym w Polsce”. 

 

Ok. 20 w czasie finału WOŚP w Gdańsku 27-letni mężczyzna wbiegł na scenę i zadał kilka ciosów nożem prezydentowi Adamowiczowi, po czym przez kilkadziesiąt sekund chodził po scenie zanim został obezwładniony. Adamowicz doznał ciężkich obrażeń i przeszedł pięciogodzinną operację, po której jego stan był określany jako bardzo ciężki.

14 stycznia, ok. godziny 14:40, podano informację o śmierci Adamowicza. Prezydent Gdańska miał 53 lata.

"Myślami i modlitwą jestem z jego bliskimi i przyjaciółmi. Będziemy za Tobą tęsknić, w Gdańsku, Polsce, Europie" - dodał Timmermans we wpisie w języku polskim umieszczonym na Twitterze.

Z kolei burmistrz Londynu Sadiq Khan napisał, że śmierć Adamowicza to "dewastująca strata dla mieszkańców Gdańska, przyjaciół Adamowicza, jego rodziny i wszystkich, którzy cenią sobie służbę publiczną, postępową politykę i otwartą demokrację".

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek