Reklama

Zawisza: Prowadziłem w stanie wyższej konieczności

Kierowałem trzeźwy, a jechałem w stanie wyższej konieczności jako jedyny żywiciel rodziny - tak były poseł Artur Zawisza tłumaczy udział w zdarzeniu drogowym, podczas którego potrącił rowerzystkę. Zdaniem polityka, "sama kolizja niczym nie różni się od setek podobnych".

Aktualizacja: 25.10.2019 18:12 Publikacja: 25.10.2019 16:49

Artur Zawisza

Artur Zawisza

Foto: rp.pl

amk

Były poseł prawicy Artur Zawisza, jadąc bez prawa jazdy, potrącił dziś rano rowerzystkę. Kobieta trafiła do szpitala.

Artur Zawisza stracił prawo jazdy trzy lata temu, w lipcu tego roku minął termin zakazu prowadzenia przez niego samochodu i polityk ponownie wyrabia dokument. Nie dokończył jeszcze procedury.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Społeczeństwo
Sześć nowych miast w Polsce, aż trzy na Mazowszu
Społeczeństwo
Nieściągalne 800+ od cudzoziemców
Społeczeństwo
Polak wcale nie był w kosmosie? Dowodem musztarda z Biedronki
Społeczeństwo
Rząd poprawi flagę, orła i hymn. Ruszają prace w ministerstwie
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Społeczeństwo
Prof. Tomasz Szarota: Postać Jana Karskiego może pomóc w porozumieniu Polaków
Reklama
Reklama