Pochodzący z Polski Łukasz został kilkukrotnie dźgnięty nożem, gdy walczył z napastnikiem w Fishmongers' Hall.
Dziś londyńska policja opublikowała jego oświadczenie w tej sprawie.
Polak tłumaczy, że w piątek, jak co dzień, pracował, gdy "doszło do niewyobrażalnego i tragicznego ataku terrorystycznego".
Napastnika próbowało powstrzymać wiele przypadkowych osób. Łukasz użył do tego kija, który znalazł w pobliżu. Inna osoba próbowała powstrzymać nożownika za pomocą kła narwala.
Polak został kilkukrotnie dźgnięty nożem zanim 28-letni Usman Khan opuścił budynek.