W Bogocie, a także w Medellin i Cali protestowali studenci, związki zawodowe i rdzenni mieszkańcy kraju.
Protestujący sprzeciwiają się polityce prezydenta w dziedzinie ochrony zdrowia, edukacji i bezpieczeństwa. Protestują także przeciwko brutalnemu traktowaniu demonstrantów przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo.
W czasie trwających od ośmiu dni protestów zginęły co najmniej 24 osoby, z czego 18 zginęło od kul.
Ponad 800 osób zostało rannych, a 89 uważa się za zaginione.
Reporterzy bez Granic alarmują, że w czasie protestów rannych zostało 10 relacjonujących je dziennikarzy.