Do Międzyregionalnej Sekcji Pracowników Skarbowych województwa śląskiego NSZZ "Solidarność" wpłynęło postanowienie sosnowieckiej prokuratury z żądaniem podania "numeru IP użytkownika o nicku «Jozka» oraz jej danych osobowych i personalnych". Prokurator zwolnił też operatora sieci z obowiązku tajemnicy służbowej.
O co poszło? 15 marca tego roku w tygodniku "Solidarność" ukazał się tekst "Odwet na przewodniczącej związku?". Dziennikarka opisywała sprawę Grażyny Welon, komisarza skarbowego i szefowej "S" w sosnowieckiej skarbówce, która czuła się szykanowana w pracy. Doprowadziła bowiem do ministerialnej kontroli, w wyniku której w urzędzie ujawniono szereg nieprawidłowości. Po tej sprawie, dwukrotnie wszczęto wobec niej postępowanie dyscyplinarne na podstawie anonimu. Jeden z anonimów opisywał, że Welon ma nieujawnione dochody. Postępowanie trwało dwa lata, ale nic nie wykazało. Ostatnio, że była na wiecu kandydata na prezydenta Jarosława Kaczyńskiego ("Rz" opisywała tę sprawę - Welon otrzymała upomnienie).
W portalu pracowników skarbówki www.skarbowcy.pl wywiązała się dyskusja pod artykułem o prześladowaniach związkowców. Osoba o nicku "Jozka" skomentowała na forum: "(...) brak słów i ręce opadają, to co robi nus krok (naczelnik urzędu skarbowego w Sosnowcu Jerzy Krok - red.) to świadczy o braku kompetencji, znajomości prawa itp (...) dla tzw. normalnego człowieka-anonim to śmieć i wyrzuca się go do kosza, a dla bydlaka każdy śmieć jest sprawą do rozpatrzenia".
Jerzy Krok złożył zawiadomienie o przestępstwie miesiąc później. Tłumaczy "Rz", że określenie "bydlak", które widnieje przy jego nazwisku uwłacza jego godności. - Autor takich wpisów musi wiedzieć, że istnieje odpowiedzialność za słowo - dodaje.
Śledztwo dotyczące znieważenia funkcjonariusza publicznego w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych (art. 226 par. 1 kk) prowadzi policja pod nadzorem prokuratury. Sprawcy grozi grzywna lub do roku więzienia.