Zdewastowano nagrobki na bielskim cmentarzu żydowskim

O dewastacji nagrobków poinformowała w sobotę Gmina Wyznaniowa Żydowska w Bielsku-Białej w mediach społecznościowych, do której należy zabytkowy cmentarz.

- Dzisiejszy dzień to nie tylko niedopuszczalna profanacja miejsca, ale też cios w historię miasta, oraz wszystkie osoby które angażują się w ratowanie cmentarza – napisano.

Przedstawiciele gminy dodali, że nie spoczną w dalszych działaniach mających na celu ratowanie i pielęgnowanie historii oraz nauki tolerancji, zrozumienia i wielokulturowości!

- Nie pozwolimy aby najpiękniejsze wartości, które naszym wspólnym przodkom pomagały stworzyć to piękne miasto zostały zatracone! – zakończyła swój wpis Gmina Żydowska w Bielsku -Białej.

W sumie zniszczonych zostało 67 nagrobków. Policja wszczęła postępowanie, zmierzające do ustalenia sprawców dewastacji.

Dochodzenie prowadzone jest pod kątem naruszenia art. 262 kodeksu karnego, czyli zbezczeszczenia miejsca spoczynku zmarłych.

Dewastacja oburzyła internautów. - Jak można nienawidzić kogokolwiek, tylko dlatego, że ma inne wyznanie. Nigdy tego nie zrozumiem - napisał jeden z nich.

Inny dodał: - Prostactwo, wstyd, głupota i hańba. Nie wiem jak to można jeszcze określić. Moralne dno.

Jak podaje portal sztetl.org.pl bielski cmentarz żydowski założony został na terenie Aleksandrowic, obecnej dzielnicy miasta, w oparciu o zezwolenie uzyskane w 1849 roku Następnie został powiększony ok. 1880 roku.

Wówczas wzniesiony został dom przedpogrzebowy. Na kirkucie spoczywa wielu wybitnych mieszkańców miasta, m.in. prof. Michael Berkowitz, sekretarz Teodora Herzla, twórcy syjonizmu, Salomon Pollak, honorowy obywatel miasta, a także Karol Korn, budowniczy wielu spośród najpiękniejszych budynków w mieście.

To jedyna żydowska nekropolia w Polsce, na której pochowani zostali czterej muzułmanie - żołnierze, którzy zginęli podczas I wojny światowej.