Jak podaje portal tvn24.pl, w południe doszło do awarii systemu, łączącego drukarki, które nie drukowały pasków postępu lotu. - Sprawa jest naprawdę błaha - uspokajał rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Grzegorz Hlebowicz. - Te samoloty, które nie miały wydrukowanych pasków postępu lotu, które drukuje się przed startem - musiały poczekać na naprawę systemu drukarek - wytłumaczył.
Awaria trwała dłuższą chwilę, samoloty już latają normalnie.