W południe zakończył się doroczny Maraton Pisania Listów organizowany przez Amnesty International. Pracownicy organizacji cały czas liczą listy, a dokładny wynik będzie znany za kilka dni.
Maraton Pisania Listów odbywa się co roku w okolicach 10 grudnia, kiedy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. W tym roku Maraton Pisania Listów odbył się już po raz trzynasty w dniach 8-9 grudnia. W czasie Maratonu przez 24 godziny pisano listy w obronie osób lub grup osób, których prawa człowieka zostały złamane.
W tym roku najwięcej listów napisano dla Alesia Bialackiego, białoruskiego obrońcy praw człowieka, dla przymusowo wysiedlonych rodzin z ulicy Coastei w Kluż-Napoce w Rumunii oraz dla Rosy Franco z Gwatemali, matki zamordowanej nastolatki, która walczy o sprawiedliwość.
- Listy pisali uczniowie i uczennice ze szkolnych grup Amnesty International, studenci i studentki na uniwersytetach, rodzice z dziećmi. Pisaliśmy całą noc, walcząc ze zmęczeniem, w klubach, kawiarniach i szkołach – mówi Natalia Węgrzyn, koordynatorka Maratonu Pisania Listów.
- Jak co roku pisały z nami znane osobowości: Henryk Wujec, Maja Komorowska, czy Grzegorz Miecugow.