Czartery, „low costy", loty z zagraniczną przesiadką – sposobów na tanie latanie jest dziś wiele. Pan uczy ludzi, jak zorganizować sobie wakacje i nie wydać za wiele. Można się nauczyć poszukiwania tanich lotów?
Marcin Mentel:
Sam głównie zajmuję się podróżowaniem na inne kontynenty, a przy takich wakacjach przelot stanowi naprawdę znaczącą część kosztów. Nieraz takim poszukiwaniom trzeba poświęcić sporo czasu, ale nawet jeśli przed komputerem spędzimy tydzień, warto to zrobić, bo możemy zaoszczędzić dobrych kilka tysięcy złotych.
Jeśli chcemy gdzieś tanio polecieć, co oprócz czasu musimy poświęcić?
Trzeba być dosyć elastycznym. Nie możemy brać pod uwagę wyłącznie wylotów z naszego miasta, trzeba poszukać w Wiedniu, Pradze, Berlinie czy Budapeszcie. Polska nie jest lotniczym pępkiem świata i raczej nigdy nim nie będzie. Jak chcemy zaoszczędzić na przelocie, to musimy tanim busem podjechać na jakieś większe lotnisko.