Demonstracje na Białorusi po zaprzysiężeniu Łukaszenki

Po tajnej inauguracji Aleksandra Łukaszenki, która miała dziś miejsce w Mińsku, na ulicach stolicy Białorusi i innych miast znów zgromadziły się tysiące protestujących. Milicja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego, są ranni.

Publikacja: 23.09.2020 22:31

Foto: AFP

Na dzisiejszą inaugurację Łukaszenki zaproszono kilkaset osób, w tym wyższych urzędników oraz wybrane media. Wbrew zwyczajom zaproszenia nie otrzymali przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, a uroczystości nie transmitowała państwowa telewizja.

Na wieść o utajnionej inauguracji Łukaszenki, którego kraje Zachodu, takie jak Niemcy, Litwa Słowacja i Polska, nie uznają za prezydenta, na ulice białoruskich miast znów wylegli protestujący.

Część z nich miała na głowach papierowe korony, co ma być aluzją do nielegalnego, ich zdaniem, zaprzysiężenia Łukaszenki.

W Mińsku milicja brutalnie rozpędziła uczestników demonstracji, używając przeciwko nim armatek wodnych i gazu łzawiącego. Protestujący byli siłą wpychani do samochodów i wywożeni w nieznanym kierunku.

Media informują, że co najmniej kilka osób zostało rannych, jak dotąd około 100 zostało zatrzymanych.

Trudno ocenić liczbę uczestników, bo ludzie gromadzą się w różnych miejscach w Mińsku, Grodnie, Brześciu czy w Mohylewie.

Zaprzysiężenie Łukaszenki miało się odbyć przed 9 października. Zdecydowano się na uroczystość wcześniejszą i nie informowano o niej mediów i opinii publicznej, by nie prowokować kolejnej wielkiej demonstracji.

Na dzisiejszą inaugurację Łukaszenki zaproszono kilkaset osób, w tym wyższych urzędników oraz wybrane media. Wbrew zwyczajom zaproszenia nie otrzymali przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, a uroczystości nie transmitowała państwowa telewizja.

Na wieść o utajnionej inauguracji Łukaszenki, którego kraje Zachodu, takie jak Niemcy, Litwa Słowacja i Polska, nie uznają za prezydenta, na ulice białoruskich miast znów wylegli protestujący.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek