Akcję przeprowadzono w poniedziałek wieczorem przed „Wrzeniem Świata" na warszawskim Śródmieściu.
- Nie akceptujemy mowy nienawiści. Jako księgarnia sprzedająca kawę czy piwo nie kupujemy niczego od dostawców, którzy publicznie posługują się językiem pogardy i mową nienawiści. Rozstajemy się z tym piwem, które sprzedawaliśmy w naszej księgarni przez ostatnie trzy lata – powiedział nam Wojciech Tochman, znany dziennikarz i przedstawiciel fundacji, do której należy klubokawiarnia.
Piwo wylewano z butelek do misek, a potem trafiło do toalety. Wcześniej wykupił je Tochman. Sama klubokawiarnia nie mogła pozbyć się Ciechana, bo skarbówka jeszcze przed akcją zapowiedziała, że będzie to działanie na szkodę finansową Fundacji Instytut Reportażu, do której należy „Wrzenie Świata".
Akcja przyciągnęła wiele osób m.in. słynną Rafalalę. - Uważam, że każda osoba, która jest homofobiczna, która dyskryminuje pewne grupy społeczne, powinna zarabiać jak najmniej zarabiać. Prezes „Ciechana" powinien ponieść jakieś straty za to, że dyskryminuje innych – mówiła.
Dodała, że doskonale wie, że pan Dariusz Michalczewski popiera środowiska LGBT. - Jeżeli ktoś go obraża za to, że ma swoje poglądy i wspiera jakąś grupę społeczną, to my w takim razie wspieramy też pana Michalczewskiego – dodała Rafalala.