Pierwsza tura przyspieszonych wyborów parlamentarnych we Francji odbyła się w niedzielę 30 czerwca. Francuskie MSW podało oficjalne wyniki głosowania. Najwięcej głosów (33,15 proc.) otrzymało Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, które wyprzedziło lewicową koalicję Nowy Front Ludowy (27,99 proc.) i obóz skupiony wokół Odrodzenia prezydenta Francji Emmanuela Macrona (20,83 proc.). O kształcie francuskiego parlamentu zdecyduje druga tura wyborów, którą zaplanowano na 7 lipca.
Po zwycięstwie ugrupowania Marine Le Pen w pierwszej turze rabin Wielkiej Synagogi w Paryżu sceptycznie wypowiedział się na temat perspektyw Żydów we Francji, zalecając młodym emigrację.
Czytaj więcej
Ostatecznie z udziału w II turze wyborów parlamentarnych we Francji wycofało się ponad 210 kandydatów lewicowych i liberalnych - kandydaci mieli czas do wczoraj, do godziny 18:00, by podjąć decyzję w sprawie swojego udziału w II turze (7 lipca).
Rabin z Paryża radzi, żeby młodzi Żydzi wyjechali z Francji do Izraela
- Dziś jest jasne, że nie ma przyszłości dla Żydów we Francji - powiedział w rozmowie z izraelską gazetą "The Jerusalem Post". - Mówię każdemu, kto jest młody, aby wyjechał do Izraela albo bardziej bezpiecznego kraju - dodał.
Izraelski dziennik przypomina, że w przeszłości rabin Sebbag prezentował ostrożny optymizm, wyrażając nadzieję, że społeczność żydowska we Francji będzie istnieć mimo obaw o antysemityzm i zmiany w społeczeństwie. Według rabina, Francja stanęła w obliczu kryzysu tożsamości i integracji. Mosze Sebbag mówił, że żydowscy imigranci, którzy po II wojnie światowej przybyli do Francji, znosili kiepskie warunki mieszkaniowe i chłonęli francuską kulturę, ucząc się miejscowego języka, "ducha" społeczeństwa oraz kuchni.