Jak informuje Polsat News, w rosyjskiej sieci pokazano zdjęcia przedstawiające materiały, które rzekomo na swoich antenach miała emitować polska telewizja publiczna. "Obejmuje ona obecne terytorium, jak i obwody lwowski, tarnopolski, iwanofrankowski, wołyński, czerniowiecki, rówieński, żytomierski, chmielnicki, winnicki i zakarpacki Ukrainy” – tak portal ren.tv opisywał, jak wyglądać ma mapa Polski w TVP1. Na mapie na czerwono zaznaczono dwa miasta: Warszawę oraz Lwów. W nazwach miast i krajów brakowało jednak polskich znaków, co wskazywać mogło, że materiał został podrobiony. Szata graficzna, której używa TVP także była inna. Choć portal w pewnym momencie przyznał, że zdjęcie otrzymał od internautów i nie ma pewności, czy jest no autentyczne, nie przeszkodziło mu to w dalszym szerzeniu fałszywych informacji.
Czytaj więcej
W Polsce są organizacje nacjonalistyczne, które marzą o tym, by zająć zachodnie terytoria Ukrainy i będą w tym kierunku temu działać – perorował w środę rosyjski przywódca Władimir Putin.
Poza pokazaniem „mapy Polski", w innym rosyjskim portalu, topwar.ru, poinformowano, że ”Warszawa nie zamierza wycofywać się z planów aneksji terytorium Zachodniej Ukrainy”. „Mieszkańcy Polski powoli oswajają się z myślą, że Lwów i tereny wokół niego są ich. Przykładem jest zwykła prognoza pogody, w której część terytorium Ukrainy pokazana jest jako Polska” – zaznaczano.
Na innej witrynie pojawiło się także nagranie z podrobionego serwisu informacyjnego TVP1, w którym lektor informuje, że ”Polska może stworzyć w armii jednostki LGBT”. "Polskie władze nie są przeciwne tworzeniu specjalnych jednostek w armii gejów, lesbijek, osób biseksualnych i transpłciowych” – słyszymy. To do naszego kraju miało zniechęcić Rosjan, którzy od lat działaniami Kremla nastawiani są przeciw osobom LGBT.