Sondaż: Nawet zwolennicy PiS nie wierzą w narrację, której celem jest demonizowanie Niemców

Większość Polaków uważa, że stosunki polsko-niemieckie są poprawne. Co ciekawe, ponad połowa wyborców Zjednoczonej Prawicy też ma takie zdanie.

Publikacja: 26.12.2022 23:17

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier RP Mateusz Morawiecki

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier RP Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Z badania przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że relacje polsko-niemieckie źle ocenia 28,7 proc. badanych, ani dobrze, ani źle – 53,7 proc., a dobrze – 16,9 proc., pozostali, czyli niecały 1 proc., nie ma na ten temat zdania.

Stosunki z zachodnim sąsiadem są poprawne i dobre – tak uważa aż 66 proc. dzisiejszych wyborców Zjednoczonej Prawicy, niewiele więcej zaś stronników opozycji (68 proc.).

Na złe relacje z Niemcami wskazuje ledwie 13 proc. osób młodych (w wieku 18–29 lat), 22 proc. mieszkańców wsi. Co ciekawe, mimo antyniemieckiej propagandy aż 73 proc. odbiorców Wiadomości TVP twierdzi, że relacje te są poprawne, albo dobre. Myśli tak też 68 proc. osób wierzących i praktykujących regularnie, a także 68 proc. wyborców PiS głosujących w ostatnich wyborach parlamentarnych. Można zatem postawić tezę, że nawet zwolennicy PiS nie wierzą w narrację, której celem jest demonizowanie Niemców. Podobną opinię ma aż 94 proc. osób, które w ostatnich wyborach prezydenckich postawiły na Władysława Kosiniaka-Kamysza, 76 proc. głosujących na Krzysztofa Bosaka i 72 proc. wyborców Andrzeja Dudy.

Fobia Kaczyńskiego

Relacje polsko-niemieckie od momentu dojścia do władzy PiS zaostrzyły się. Partia rządząca na każdym kroku krytykuje działania Berlina, wtórują jej rządowe media. Niemcy obarczani są np. odpowiedzialnością za rozpoczęcie wojny przez Putina przeciwko Ukrainie, a opozycja – oskarżania o sprzyjanie Niemcom, albo wręcz o reprezentowanie ich interesów.

Jarosław Kaczyński, lider PiS, co rusz na spotkaniach z wyborcami ostrzega przed niemieckim zagrożeniem.

Niedawno wyraził niechęć wobec propozycji umieszczenia w Polsce niemieckich baterii Patriot, a jego najbliższy współpracownik – szef MON Mariusz Błaszczak – zaproponował, aby Niemcy przekazały je Ukrainie. Kaczyński stwierdził: – Dotychczasowa postawa Niemiec nie daje podstaw do tego, by sądzić, że oni zdecydują się na to, by strzelać do rakiet rosyjskich.

Czytaj więcej

Polska jednak gra z Niemcami. Przełom w relacjach Warszawy z Berlinem?

Politycy PiS zmienili zdanie w dniu, gdy opublikowaliśmy w „Rzeczpospolitej” wyniki badań IBRiS, z których wynikało, że aż 40,2 proc. ankietowanych uważa, że Polska powinna przyjąć propozycję Niemiec, a tylko 12,5 proc. było przekonanych, że Niemcy powinny się zgodzić z propozycją Warszawy, aby wyrzutnie przekazać do Ukrainy. Z propozycją przedstawioną przez Błaszczaka oraz Kaczyńskiego zgadzało się ledwo 29 proc. wyborców obozu rządzącego.

Oś sporu politycznego budowana jest od miesięcy wokół reparacji, których domaga się od rządu RFN władza PiS. Arkadiusz Mularczyk, autor przedstawionego 1 września raportu, szacuje je na 6,2 bln zł. Niemcy uważają, że ten temat został już zamknięty i nie mają zamiaru płacić. Jednocześnie politycy związani z obozem władzy mnożą propozycje „odwetowe” skierowane przeciwko mniejszości niemieckiej w Polsce, chcą też ograniczyć dofinansowanie nauki języka niemieckiego w naszym kraju.

Ocieplanie relacji

Relacje polsko-niemieckie próbował niedawno ocieplić prezydent Andrzej Duda, który udał się do Berlina. Prezydent złożył na ręce prezydenta RFN podziękowanie za decyzję władz Niemiec o wysłaniu zestawów Patriot do Polski, które „będą chronić polskie niebo” i „wzmacniać ochronę obszaru Polski, także jako części terytorium NATO”.

Trwają już robocze ustalenia wojskowych dotyczące umieszczenia w Polsce trzech zestawów Patriot, obsługiwanych przez kontyngent niemieckich żołnierzy. Staną one najpewniej na Lubelszczyźnie. Konkrety na temat ich przeniesienia i wpięcia w system obrony powietrznej kraju powinny być znane na początku przyszłego roku, w styczniu lub lutym.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Niemcy, problem odwieczny

Pomimo kryzysu stworzonego przez PiS w relacjach z Niemcami niedawno premier Mateusz Morawieckie ogłosił nową inwestycję Mercedesa w budowę fabryki elektrycznych aut dostawczych w Jaworze o wartości 1,3 mld euro.

Chociaż Niemcy odrzucają polskie roszczenia dotyczące reparacji, wykonują gesty, które mają podkreślić, że biorą odpowiedzialność za II wojnę światową. Niedawno niemieckie MSZ przekazało 200 tys. euro na działalność Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy. Z kolei niemiecki kościół ewangelicki zwróci do bazyliki Mariackiej w Gdańsku 106 bezcennych średniowiecznych tkanin.

Z badania przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że relacje polsko-niemieckie źle ocenia 28,7 proc. badanych, ani dobrze, ani źle – 53,7 proc., a dobrze – 16,9 proc., pozostali, czyli niecały 1 proc., nie ma na ten temat zdania.

Stosunki z zachodnim sąsiadem są poprawne i dobre – tak uważa aż 66 proc. dzisiejszych wyborców Zjednoczonej Prawicy, niewiele więcej zaś stronników opozycji (68 proc.).

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Groził, wyzywał i wybijał szyby. Policja nie widziała podstaw do interwencji
Społeczeństwo
W Warszawie wyją syreny alarmowe? Wyjaśniamy dlaczego
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm