Poczta Polska: Nie będzie konsekwencji służbowych wobec naczelniczki urzędu pocztowego z Pacanowa

Poczta Polska nie stwierdziła „zaistnienia przesłanek, mogących stanowić podstawę do wyciągnięcia konsekwencji służbowych” wobec naczelniczki urzędu pocztowego w Pacanowie.

Publikacja: 08.06.2022 17:52

Donos na naczelniczkę złożył Michał Cieślak, wiceprezes Partii Republikańskiej

Donos na naczelniczkę złożył Michał Cieślak, wiceprezes Partii Republikańskiej

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Dzień wcześniej naczelniczka urzędu pocztowego w Pacanowie miała wdać się w rozmowę z Michałem Cieślakiem, ministrem bez teki, na temat inflacji w Polsce i krytykować rząd za to, że ceny w Polsce rosną bardzo szybko, a także przekonywać, że nie mogłaby być politykiem, ponieważ musiałaby nauczyć się kłamać.

- Skojarzyłam nazwisko, skojarzyłam człowieka i po prostu odezwaliśmy się do niego, żeby się odniósł do cen, do tej drożyzny, że to jest nie do pomyślenia, żeby wszystko tak dużo kosztowało, że tak jak teraz to jeszcze nie było, że człowiek ledwo wiąże koniec z końcem, że jako zwykli obywatele zaczynamy się liczyć z każdym groszem - relacjonowała w rozmowie z TVN24 Agnieszka Głazek.

Po rozmowie Cieślak miał interweniować u prezesa Poczty Polskiej, co - jak twierdzi naczelniczka - poskutkowało tym, że obecnie grozi jej dyscyplinarne zwolnienie z pracy.

Czytaj więcej

Minister napisał donos na naczelniczkę poczty. Kobiecie grozi zwolnienie

Cieślak został skrytykowany nie tylko przez opozycję, ale i przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy. - Na pewno bym nie zachował się tak jak minister Cieślak w tej sytuacji. A zdarzają się różne rzeczy: nieraz niemiłe słowa usłyszałem czy to na ulicy, czy w innych miejscach. Nie dzwonię do nikogo na skargę, natomiast staram się tłumaczyć swoje racje - skomentował sprawę Piotr Müller, rzecznik rządu.

- Nie zachowałbym się tak, to chcę podkreślić, a jeśli by już doszło do takiej sytuacji, to w tej chwili byłbym już w drodze z kwiatami do Pacanowa - powiedział z kolei Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny PiS.

Czytaj więcej

Sobolewski: Na miejscu Cieślaka byłbym już w drodze z kwiatami do Pacanowa

We wtorek po południu oświadczenie w tej sprawie wydał Daniel Witowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej S.A. „Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, w związku ze skargą Klienta na zachowanie naczelniczki Urzędu Pocztowego w Pacanowie, Poczta Polska informuje, że nie stwierdzono zaistnienia przesłanek, mogących stanowić podstawę do wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec naszej pracowniczki” - napisał. „Oznacza to, że będzie nadal kontynuować pracę na dotychczasowym stanowisku i dotychczasowych warunkach” - dodał.

Witowski przyznał jednocześnie, że minister Cieślak wycofał swoją skargę, przy czym „dokument ten nie miał wpływu na trwające postępowanie, przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami”.

Sam Cieślak we wtorek zapewniał, że „dziś pewnie by się tak nie zachował w takiej sytuacji”.

Dzień wcześniej naczelniczka urzędu pocztowego w Pacanowie miała wdać się w rozmowę z Michałem Cieślakiem, ministrem bez teki, na temat inflacji w Polsce i krytykować rząd za to, że ceny w Polsce rosną bardzo szybko, a także przekonywać, że nie mogłaby być politykiem, ponieważ musiałaby nauczyć się kłamać.

- Skojarzyłam nazwisko, skojarzyłam człowieka i po prostu odezwaliśmy się do niego, żeby się odniósł do cen, do tej drożyzny, że to jest nie do pomyślenia, żeby wszystko tak dużo kosztowało, że tak jak teraz to jeszcze nie było, że człowiek ledwo wiąże koniec z końcem, że jako zwykli obywatele zaczynamy się liczyć z każdym groszem - relacjonowała w rozmowie z TVN24 Agnieszka Głazek.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum