O sprawie poinformowała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Toruniu. "W Bożonarodzeniowy poranek zniszczeniu uległ najważniejszy obiekt przyrodniczy Pojezierza Brodnickiego. Ponad czterowiekowy pomnik przyrody – Dąb Rzeczypospolitej – perła w przyrodniczej koronie Nadleśnictwa Brodnica, zdobiąca rezerwat przyrody Jar Brynicy, została doszczętnie spalona" - napisał w oświadczeniu dyrektor RDLP w Toruniu.
Jak przekazał, służby pożarnicze mogły jedynie dogasić pożar.
Dyrektor podkreślił, że doszło do ogromnej straty, "nie tylko dla braci leśnej Nadleśnictwa Brodnica, ale i dla całego społeczeństwa Pojezierza Brodnickiego oraz wszystkich, którzy mieli szczęście i przyjemność widzieć na własne oczy majestatyczny dąb".
"To nie był przypadek, z pewnością to zamierzone działanie podpalacza" - napisał dodając, że "w głowie się nie mieści", co kierowało sprawcą, który dokonał "tak okrutnego czynu".
"Żal, rozgoryczenie, smutek, jak można było dopuścić się takiego czynu. Bezmyślność, choroba, zawiść, używki? Nie wiem, co może usprawiedliwić takie działania, ale śledztwo trwa. Być może nigdy nie dowiemy się, kto dopuścił się tego przestępstwa, jednak niszczyciel będzie musiał żyć ze świadomością popełnionego czynu" - czytamy w oświadczeniu.