W przeszłości - w ramach tego samego formatu - zrealizowano pięciodniową relację z rejsu statku firmy Hurtigruten wzdłuż linii brzegowej Norwegii (łączna liczba widzów, którzy obejrzeli przynajmniej fragment tej relacji, wyniosła 3,2 miliona - to imponująca liczba zważywszy, że populacja kraju wynosi niewiele więcej niż 5 milionów).

W formacie slow TV pokazywano również m.in. relacje z połowu łososi, a nawet relację z... szycia na drutach. NRK zapewnia, że format cieszy się bardzo dużą popularnością.

Teraz, w ramach kolejnego projektu, NRK będzie transmitować migrację reniferów, które mają pokonać ok. 100 km. - To renifery będą decydować o dynamice programu, która będzie uzależniona od pogody i okazji do pasienia się po drodze - mówi Per Inge Asen, jeden z producentów odpowiedzialnych za program. - Na pewno zobaczycie wiele widoków zapierających dech w piersiach - dodaje.

Renifery będą rejestrowane nie tylko przez kilka ekip telewizyjnych, ale również przez drony, a nawet kamerę umieszczoną na jednym z migrujących reniferów.

NRK zapowiada, że w czasie realizacji programu będzie emitować relację niemal przez 24 godziny na dobę.