Awaria, którą użytkownicy zaczęli zgłaszać niedługo przed godz. 18.00 polskiego czasu, została naprawiona ok. północy. Problem z korzystaniem z serwisów występował na komputerach, w przeglądarkach internetowych i w aplikacjach na telefonach. O ile strony w ogóle się nie otwierały, to aplikacje po prostu nie wyświetlały nowej zawartości.
Po ok. pół godziny od pierwszych zgłoszeń na oficjalnym koncie Facebooka na Twitterze pojawiło się oświadczenie, w którym poinformowano, że firma jest świadoma problemów z dostępem do jej usług. Facebook przepraszał za zaistniałą sytuację i zapewniał, że pracuje nad rozwiązaniem problemu najszybciej jak to możliwe.
ma globalnie Facebook, z czego 1,9 miliarda korzysta z serwisu każdego dnia (Q2 2021)
źródło: Facebook
Przed godz. 22.00 głos na Twitterze zabrał Mike Schroepfer, dyrektor ds. technologii w Facebooku. Ponownie przeprosił za problemy z usługami Facebooka. Przyznał, że mają problem z siecią i pracują nad jego rozwiązaniem.
Według ekspertów z bloga firmy Cloudflare powodem awarii był DNS (Domain Name System), a konkretnie zmiana w konfiguracji routerów BGP (Border Gateway Protocol), obsługujących infrastrukturę Facebooka. „Awaria Facebooka nastąpiła, gdy źle poszła rutynowa aktualizacja BGP, blokując zdalnym użytkownikom możliwość cofnięcia zmian, a osoby z dostępem fizycznym nie miały dostępu sieciowego/logicznego” - poinformował Brian Krebs, amerykański dziennikarz śledczy, zajmujący się problematyką cyberbezpieczeństwa, powołując się na „zaufane źródło”. „Facebook w zasadzie zamknął kluczyki w swoim samochodzie” – bardziej obrazowo wyjaśniał Jonathan Zittrain, dyrektor Berkman Klein Center for Internet & Society, centrum badawczego na Uniwersytecie Harvarda.