Nastolatek, którego tożsamości naturalnie nie ujawniono, razem z przyjacielem wdrapali się na górę pociągu Renfe, który stał w środę na terminalu towarowym w mieście Coslada, znajdującym się we wspólnocie autonomicznej Madryt.
Kiedy stanął na dachu pociągu, próbując zrobić sobie zdjęcie, jego głowa dotknęła przebiegających nad torami przewodów. Mocno porażony chłopak wylądował na ziemi, między dwoma wagonami.
Miał szczęście, że na swoją eskapadę zabrał kolegę. Dzięki temu szybko wezwano służby ratunkowe. Chłopca spomiędzy wagonów wydobyli strażacy. 17-latek został przewieziony karetką do szpitala uniwersyteckiego La Paz w Madrycie.
Chłopak nie ma złamań i odzyskał przytomność, ale jego stan został przez władze szpitalne określony jako "poważny".