Wśród działaczy gejowskich w Polsce wrze. Część portali oskarża Roberta Biedronia, szefa Kampanii przeciw Homofobii, że publicznie obraził innego znanego działacza gejowskiego Szymona Niemca. Padają też mocniejsze zarzuty o to, że stowarzyszenie Kampania niewiele robi, a jedynie bierze pieniądze z Unii Europejskiej. Biedroń odpiera zarzuty, złożył też pozew do sądu.
Poszło o wypowiedź Biedronia z 13 czerwca na konferencji KpH. Pytany przez dziennikarzy, dlaczego nie ma na niej Niemca, odpowiedział, że stało się tak, gdyż wyeliminowało go środowisko. „Szymon Niemiec został automatycznie wyeliminowany z tego środowiska. Dzisiaj chyba będę po raz pierwszy obrońcą Szymona Niemca dlatego, że był dziwny, że jego żądania były zbyt radykalne dla tego środowiska. Ostatnio został pastorem, który zanegował katolicyzm i założył sobie własny Kościół” – miał powiedzieć Biedroń.
Część gejowskich działaczy poczuła się urażona. „Mamy (...) nadzieję, że pan Biedroń przeprosi za swój niewłaściwy komentarz pana Niemca, który jest bezdyskusyjnie wizjonerem, który walczył – na długo przed nim – i zamierza walczyć dalej o prawa mniejszości seksualnych i innych w Polsce” – napisali w oświadczeniu członkowie Rady Fundacji Przyjaciele Szymona. „Jeżeli pan Biedroń nie przeprosi, będziemy zmuszeni wezwać wszystkich do bojkotu finansowego Kampanii przeciw Homofobii z Warszawy” – piszą dalej. Robert Biedroń mówi „Rz”: – Zmanipulowano moją wypowiedź. Ja stawałem w obronie Szymona.
Oskarża też portal Gaylife.pl, który nagłośnił sprawę, że działa na szkodę gejów w Polsce. – To, co oni robią, jest żenujące. Nieustannie nas atakują. KpH złożyła już pozew do sądu przeciwko redaktorom z portalu. „Dla nikogo, kto zna środowisko gejowskie w Polsce, nie jest tajemnicą, że w dużej części odrzuca ono i potępia właśnie Roberta Biedronia i jego kilku kolegów za ich bierność, arogancję i atakowanie innych działaczy gejowskich. (...) Komu służy fasadowa organizacja zbierająca pieniądze z funduszy unijnych na walkę z homofobią, ale siejąca ferment w środowisku i za pieniądze Unii Europejskiej atakująca działaczy, którzy chcą coś zrobić dla środowiska?” – czytamy w portalu Gaylife.pl.
Sam Szymon Niemiec ma żal, że Biedroń przedstawia się jako reprezentant całego środowiska gejowskiego. – Nie będę go atakował, chociaż on przy każdej okazji stara się mnie ośmieszyć. To żenujące – mówi „Rz”.