Skończyło się na szarpaninie i wzajemnych oskarżeniach. Zaczęło od tego, że 9 lipca przed jeden z domów w Nysie podjechała biała furgonetka. Potem zjawili się także miejscowi policjanci.
Tam, gdzie przyjechali, trwa głośny w mieście konflikt pomiędzy nabywcami domu a 92-letnim Stanisławem Dubrawskim, który twierdzi, że do dziś nie otrzymał od nich pieniędzy za sprzedaż swojej własności. Mieszkają więc razem, a nowi właściciele próbują staruszka usunąć.
Na miejsce przybywają też dziennikarze z lokalnej gazety „Nowiny Nyskie”. Zaalarmowała ich kuzynka Dubrawskiego, która obawiała się, że mężczyzna zostanie wyrzucony ze swojego domu. Dołącza też Krystyna Gąsiorek, pełnomocnik prawna. Próbują dostać się do środka mieszkania. Ale funkcjonariusze nie chcą ich wpuścić. Dochodzi do przepychanek.
Efekt? Prokurator chce postawić zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów oraz naruszenia miru domowego redaktor naczelnej „Nowin” Danucie Wąsowicz oraz wydawcy Januszowi Sanockiemu, który jest również radnym powiatu i byłym burmistrzem miasta. Zarzut naruszenia miru domowego ma też pełnomocnik Dubrawskiego.
Dziennikarze są oburzeni. Twierdzą, że interweniowali w słusznej sprawie, którą opisywali już na łamach gazety. Ustalili bowiem, że dwa dni wcześniej nyski sąd nakazał nabywcom zapłacić Dubrawskiemu za dom i jednocześnie oddalił ich wniosek o wydanie nieruchomości.