Kobieta maszeruje na czele

Kariery w armii. Była japońska minister obrony chce być premierem. Chilijska została prezydentem. W Polsce wciąż brak pani generał

Aktualizacja: 09.09.2008 04:38 Publikacja: 09.09.2008 02:17

Yuriko Koike

Yuriko Koike

Foto: AFP

Yuriko Koike ma 56 lat. Przed laty była dziennikarką telewizyjną, dziś zasiada w parlamencie i marzy o tece szefa rządu. W poniedziałek oficjalnie ogłosiła swoje plany. Jeśli zostanie premierem, będzie pierwszą kobietą na tym stanowisku w Japonii. Wcześniej – jako pierwsza Japonka – przez 54 dni była ministrem obrony.

W świecie Koike nie jest wyjątkiem. W Chile była minister obrony Michelle Bachelet – pierwsza kobieta na tym stanowisku w całej Ameryce Łacińskiej – została potem prezydentem kraju. Takim przypadków może być więcej, gdyż kobiety coraz częściej przejmują władzę nad siłami zbrojnymi. Dziś sprawują ją np. na Madagaskarze (Cécile Manorohanta), w Ekwadorze (Lorena Escudero Duran) i Argentynie (Nilda Garré).

W Czechach o amerykańską tarczę antyrakietową od ponad roku biła się Vlasta Parkanova. Rudowłosa prawniczka z wykształcenia, matka dorosłej córki. Szef czeskiego rządu Mirek Topolanek wybrał ją na ministra obrony. W Norwegii to Anne-Grethe Strom-Erichsen – z wykształcenia specjalistka od komputerów – podejmowała decyzję o wzmocnieniu kontyngentu w Afganistanie i zapowiadała, że będzie walczyć o to, by więcej kobiet trafiało do armii. To za jej czasów pierwsza kobieta w historii Norwegii została – kilka miesięcy temu – wiceadmirałem marynarki wojennej.

W Hiszpanii cały kraj żył niedawno ciążą pani minister Carme Chacon, która objęła urząd, będąc w stanie odmiennym. Robiła wszystko, by udowodnić, że to w niczym kobiecie nie przeszkadza (wizytowała nawet żołnierzy hiszpańskich w Afganistanie i Libanie). Dziecko urodziła „z marszu”, a na czas urlopu macierzyńskiego zamieszkała w ministerstwie, by trzymać rękę na pulsie. Wreszcie scedowała urlop na męża, by móc pracować na pełnych obrotach.

W Hiszpanii służy w wojsku 15 400 kobiet. W Polsce 1024. To najsłabszy wynik w UE

Kilka dni temu z okazji 20-lecia obecności kobiet w hiszpańskich siłach zbrojnych minister Chacon obiecała paniom wojskowym nowe, ładniejsze, lepiej dostosowane do ich anatomii mundury. Chce też rozwiązać problem pań, które w czasie szkolnych wakacji i ferii nie mają co zrobić z dziećmi. Zawodowo służące w armii mamy będą mogły zostawić pociechy w salach zabaw, które zamierza dla nich stworzyć pierwsza kobieta na stanowisku ministra obrony w historii Hiszpanii.

W siłach zbrojnych jej kraju służy 15 400 Hiszpanek. Stanowią 12,3 proc. wojskowych, co pod względem sfeminizowania daje Hiszpanii drugie miejsce w UE – po Francji. 144 Hiszpanek pełni funkcje dowódcze, ale na pierwszą panią generał trzeba będzie poczekać do 2015 r.

Pod tym względem Polska znajduje się na szarym końcu. – Kobiety stanowią około dwóch procent wszystkich żołnierzy w służbie czynnej. To najmniej w Europie, ale obserwujemy znaczący wzrost. Coraz więcej kobiet interesuje się wojskiem. Coraz więcej trafia do szkół wojskowych, które pierwszy raz otwarto dla pań dopiero w 1999 roku – mówi „Rz” płk Beata Czuba, pełnomocnik ministra obrony narodowej ds. wojskowej służby kobiet.

W służbie czynnej jest dziś pięć kobiet w randze pułkownika i kilkanaście pań podpułkownik. W sumie w polskim wojsku służą 1024 kobiety. Kilka z nich pilotuje samoloty i pływa na okrętach.

– W wojsku wciąż istnieją stereotypy o kobietach, które przeszkadzają. Jednak dowódcy są wyczuleni na sprawy kobiet i pilnują, by nie było żadnej patologii i dyskryminacji. Kobiety nie są dyskryminowane – podkreśla płk Beata Czuba. Dlaczego zatem nie ma ani jednej kobiety w randze generała?

– Nie ma kobiet, które spełniałyby takie warunki – twierdzi płk Czuba.

Yuriko Koike ma 56 lat. Przed laty była dziennikarką telewizyjną, dziś zasiada w parlamencie i marzy o tece szefa rządu. W poniedziałek oficjalnie ogłosiła swoje plany. Jeśli zostanie premierem, będzie pierwszą kobietą na tym stanowisku w Japonii. Wcześniej – jako pierwsza Japonka – przez 54 dni była ministrem obrony.

W świecie Koike nie jest wyjątkiem. W Chile była minister obrony Michelle Bachelet – pierwsza kobieta na tym stanowisku w całej Ameryce Łacińskiej – została potem prezydentem kraju. Takim przypadków może być więcej, gdyż kobiety coraz częściej przejmują władzę nad siłami zbrojnymi. Dziś sprawują ją np. na Madagaskarze (Cécile Manorohanta), w Ekwadorze (Lorena Escudero Duran) i Argentynie (Nilda Garré).

Pozostało 80% artykułu
Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK