Potrzebna panna młoda z Unii

Irlandia to raj dla fikcyjnych małżeństw. Nigeryjczycy i Pakistańczycy żenią się z Łotyszkami i Polkami

Publikacja: 02.11.2010 01:58

Na Łotwie, w kraju, gdzie bezrobocie sięga niemal 20 procent, nie ma problemu ze znalezieniem chętny

Na Łotwie, w kraju, gdzie bezrobocie sięga niemal 20 procent, nie ma problemu ze znalezieniem chętnych do wyjazdu do Irlandii (na zdjęciu: ulica w Rydze)

Foto: AP

Irlandią wstrząsnęła historia dwóch kobiet, które o mały włos nie zostały zmuszone do poślubienia Pakistańczyków. Młode Łotyszki – 19 i 25 lat – przyjechały na Zieloną Wyspę zwabione ofertą atrakcyjnej pracy. Na miejscu okazało się, że mają wziąć ślub. Gdy odmówiły, zostały zamknięte w mieszkaniu. Jedna z nich ukryła telefon komórkowy i natychmiast zadzwoniła do przyjaciół na Łotwie. Ci zawiadomili łotewską policję, a ta irlandzką. Sprawcy, Pakistańczyk i Hindus, trafili do aresztu.

– Mamy z tym procederem naprawdę duży problem – usłyszeliśmy w irlandzkim Ministerstwie Sprawiedliwości. Tak duży, że przedstawiciele irlandzkich władz pojadą do Rygi, by na miejscu, wspólnie z Łotyszami, zająć się sprawą. Pakistańczycy w pierwszej połowie tego roku złożyli około 150 wniosków o stały pobyt w Irlandii. Prawie wszyscy z tych mężczyzn mają za żony Łotyszki. 18 poślubiło Polki.

Wnioski złożyło też 167 Nigeryjczyków (25 po ślubach z Polkami) oraz 78 Hindusów (27 z Łotyszkami, 20 z Polkami). – Te liczby są porażające. Nikt nigdy nie spodziewał się, że Irlandia będzie przyciągać tak wiele osób chętnych do zawierania fikcyjnych małżeństw – powiedziała „Rz” irlandzka politolog Theresa Reidy.

Łotewska dziennikarka Aleksandra Jolkina właśnie kończy książkę o fikcyjnych małżeństwach. Udając kobietę szukającą pracy za granicą, założyła konta na kilku portalach. – W ciągu roku natrafiłam na kilkanaście gangów organizujących fikcyjne śluby. Dostałam też 16 biletów lotniczych z Rygi do Dublina – opowiada „Rz”. Ostatni zgłosił się do niej Hindus o pseudonimie Vicky Singh. Zaproponował kilka tysięcy euro za ślub z nim oraz za znalezienie dwóch innych Łotyszek, które poślubią jego kolegów w Irlandii.

Socjolog Aija Zobena z Uniwersytetu Łotewskiego przyznaje, że zjawisko jest nagminne. – Dotyczy głównie młodych dziewczyn z wiejskich i biednych regionów. Dla nich cztery tysiące dolarów to rozwiązanie wielu problemów. Nie potrafią ocenić niebezpieczeństwa – mówi „Rz”. Nieraz zdarzało się bowiem, że Łotyszki były więzione, głodzone, gwałcone.

Dlaczego Irlandia? – To kwestia prawa. W tej sprawie mamy jedno z najmniej restrykcyjnych w Europie. Nigdy w historii nie mieliśmy bowiem problemów z imigrantami – tłumaczy prof. Reidy. Irlandia jest jednym z nielicznych krajów UE, gdzie zawieranie małżeństwa dla zdobycia obywatelstwa nie jest zabronione. Nikt nie sprawdza tu, czy państwo młodzi żyją razem, a nawet czy się w ogóle znają.

Nikt nie kwestionuje też tego, że w ceremonii często uczestniczy tłumacz, gdyż nowożeńcy nie potrafią się porozumieć. Dzięki takim ślubom z obywatelkami państwa należącego do UE Pakistańczycy, Hindusi czy Nigeryjczycy zyskują prawo swobodnego poruszania się po innych krajach Wspólnoty.

Dlaczego wybierają Łotyszki? W kraju, gdzie bezrobocie sięga niemal 20 procent, nie ma problemu ze znalezieniem chętnych. Ale to niejedyny powód. – W rekrutacji pomagają gangi łotewskich kobiet stręczycielek. Poza tym Łotwa zawsze była popularnym punktem tranzytu handlu żywym towarem. Przez Rygę na Zachód przerzucane były Rosjanki, Ukrainki i Białorusinki – mówi prof. Zobena.

To łotewskie władze jako pierwsze zaalarmowały Dublin o tym, co się dzieje. – Nasz rząd niewiele jednak z tym zrobił. Ale teraz zaczął działać i chce zmienić prawo, by zaostrzyć przepisy wzorem innych państw europejskich. Być może uda się to zrobić w ciągu roku – mówi Theresa Reidy.

W całej sprawie nie chodzi zresztą tylko o fikcyjne małżeństwa Pakistańczyków z Łotyszkami.  Unia Europejska już nie raz ostrzegała Dublin, że dzięki swoim liberalnym przepisom może wpuszczać na teren wspólnoty terrorystów.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=k.zuchowicz@rp.pl]k.zuchowicz@rp.pl[/mail][/i]

Irlandią wstrząsnęła historia dwóch kobiet, które o mały włos nie zostały zmuszone do poślubienia Pakistańczyków. Młode Łotyszki – 19 i 25 lat – przyjechały na Zieloną Wyspę zwabione ofertą atrakcyjnej pracy. Na miejscu okazało się, że mają wziąć ślub. Gdy odmówiły, zostały zamknięte w mieszkaniu. Jedna z nich ukryła telefon komórkowy i natychmiast zadzwoniła do przyjaciół na Łotwie. Ci zawiadomili łotewską policję, a ta irlandzką. Sprawcy, Pakistańczyk i Hindus, trafili do aresztu.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Społeczeństwo
Księżna Kate ogłosiła remisję choroby nowotworowej
Społeczeństwo
Włochy. Geje mogą się kształcić w seminariach rzymskokatolickich. Ale jest warunek
Społeczeństwo
W Teksasie zatrzymano najemnika z Grupy Wagnera. W plecaku miał dron
Społeczeństwo
Czad: Atak na pałac prezydencki. Atakowali „pijani uzbrojeni w maczety”
Społeczeństwo
Fin skrytykował Elona Muska w serwisie X. Niecenzuralna odpowiedź miliardera